Jest świetny dla zapracowanych kobiet, które nie mają czasu na makijaż i przebywają długie godziny poza domem. Kosmetyk ma wygodne opakowanie, więc możemy nosić go w torebce i szybko wykonać nim poprawki w ciągu dnia.

1. Do podkładu w kompakcie producenci najczęściej załączają lateksową gąbeczkę, za pomocą której łatwo rozprowadzić kosmetyk na skórze. Dla trwalszego efektu przed nałożeniem podkładu możemy gąbeczkę zwilżyć wodą i nałożyć kosmetyk „na mokro”. Przy nakładaniu pamiętajmy, aby nie robić gąbeczką pociągnięć, tylko delikatnie przykładać ją do skóry miejsce po miejscu, tak jakbyśmy chciały podkład wklepać. Przy nakładaniu za pomocą pociągnięć mogą uwidocznić nam się drobne zmarszczki, a także zatkamy pory i nasza skóra nie będzie mogła swobodnie oddychać.

podkład w kompakcieFot. Barbara Habieda

2. Gdy chcemy skórę zmatowić, użyjmy podkładu tak jak samo jak pudru prasowanego. Za pomocą suchej gąbki nabierzmy trochę produktu i wklepmy go w skórę naszej twarzy zwracając szczególną uwagę na strefę „T” czyli czoło, nos i brodę. W ten sposób możemy podkładem w kompakcie łatwo wykonać poprawki makijażu w ciągu dnia.

3. Jeśli ktoś nie przepada za używaniem lateksowych gąbeczek, może nakładać podkład w kompakcie za pomocą pędzla. Jednak uważajmy, ponieważ niektóre podkłady mają dość zwartą konsystencję, która to uniemożliwia. Możemy wtedy sięgnąć po podkład mineralny w kompakcie (niektóre firmy mają go w swojej ofercie). Najlepszym wyborem będzie pędzel płaski, ale ścięty na okrągło. Przy nakładaniu pamiętajmy, żeby robić to bardzo równomiernie, tak aby nie było widać smug.

Jakie podkłady lubicie najbardziej? Musy, kompakty, sztyfty, może jeszcze inne? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZłoty makijaż – krok po kroku
Następny artykułKwadratowa twarz – makijaż. Jak się malować?

Barbara Habieda - absolwentka szkoły wizażu i stylizacji „Artystyczna Alternatywa”, zdobywała doświadczenie na planach zdjęciowych do teledysków oraz filmów, a także podczas sesji zdjęciowych. Współrealizatorka projektu fotograficznego "Sisteria", współpracuje z Klubem Kuźnia. Jest autorką ciekawych prac ceramicznych.


Nasz specjalista pisze o sobie:


Choć jestem osobą o różnych zainteresowaniach i ciągle staram się doskonalić w coraz to nowszych dziedzinach, to od zawsze kręci się to wokół pasji malowania i ubierania ludzi. W 2007 roku ukończyłam szkołę wizażu i stylizacji. Od tamtej pory uczestniczyłam w różnych sesjach zdjęciowych i pracowałam na planach filmowych.

Traktuję moje zajęcia jako wyzwanie, ale również jako źródło przyjemności. To dziedzina, która wymaga ciągłego uczenia się i szukania inspiracji. Nie ma tu miejsca na nudę, może dlatego tak bardzo lubię się tym zajmować.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here