Staż i charakter związku. W pierwszej kolejności należy wziąć pod uwagę staż swojego związku. Jeżeli partner zdradza bowiem po kilku miesiącach znajomości, to znaczy, że w ogóle nie traktuje nas poważnie i dla własnego dobra lepiej zrezygnować z takiej relacji. Początkowy etap związku to zawsze czas na poznanie drugiej strony w wielu sytuacjach. Zdrada w tym okresie to na pewno sygnał alarmowy, który informuje nas, że nie powinniśmy takiej osobie ufać. Nieco inaczej jest, jeśli nasz związek przejdzie już próbę czasu i zaangażowania. Kiedy wiemy, że partner sprawdził się w kilku trudnych okolicznościach, jego przypadkowa niewierność nie musi niczego przekreślać.

Siła uczucia. O tym, czy wybaczymy jednorazowy skok w bok, w dużej mierze zadecyduje siła wzajemnych uczuć. Z miłości bardzo trudno jest zrezygnować z dnia na dzień. Dla miłości również potrafimy wiele poświęcić i jeszcze więcej wybaczyć. Zdrada z pewnością jest wielką próbą dla związku i ciosem prosto w serce. Jednak nie zabija samego uczucia. Zwykle kochamy bowiem nie z jakiegoś konkretnego powodu, ale niejako bezinteresownie. Dlatego jednorazowy akt niewierności niekoniecznie zakończy związek.

Postawa zdradzającego. Kluczowe znaczenie dla wybaczenia zdrady ma postawa tego, kto dopuszcza się niewierności. To właśnie od jego determinacji będzie głównie zależało, czy druga strona zdecyduje się wybaczyć. Jeśli zdradzający będzie walczył o uratowanie związku i udowodni, że zasługuje na drugą szansę, być może wtedy warto mu ją dać. Czasami można rozpocząć wszystko na nowo i nigdy tego nie żałować. Jeżeli zaś się nie spróbuje, zawsze może pozostać w nas cień wątpliwości – co by było, gdybyśmy jednak dali sobie szansę?

Kwestia indywidualnych zasad. Istotne są tu również nasze osobiste przekonania i wartości. Niektórzy nie wyobrażają sobie wybaczenia nawet jednorazowego skoku w bok, ponieważ uważają, że jeśli oni dochowują wierności, to mają prawo oczekiwać od partnera tego samego. Poza tym ważna jest w tym wypadku przyjmowana przez nas definicja miłości. Jeżeli dla kogoś prawdziwe zaangażowanie zakłada absolutną wierność, nie przekonają go żadne argumenty. Zdrada będzie dla takiej osoby po prostu dowodem braku miłości. I oczywiście każdy ma prawo do własnego osądu, ponieważ dotyczy on naszego własnego losu, którego nikt nie przeżyje za nas.

Czy wybaczyłybyście skok w bok? Wyraźcie swoją opinię!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNie wiem czy ją jeszcze kocham
Następny artykułJak zrobić ocieplacz na kubek na drutach?

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here