Przyzwolenie partnera. Zasadniczym elementem zdrady kontrolowanej jest to, że odbywa się ona za zgodą i wiedzą partnera. Nie chodzi tu jednak o ogólne przyzwolenie na niewierność, ale o wspólne planowanie „zdrady” we wszystkich jej szczegółach. Istotą zdrady kontrolowanej jest bowiem to, że nie wiąże się ona z przyjemnością tylko jednej ze stron, ale że para czerpie z tego wspólną satysfakcję.
Metody kontroli. Zasady zdrady kontrolowanej najczęściej zostają ściśle określone. Na przykład para wspólnie wybiera kochanka lub kochankę, a także ustala, jaki rodzaj seksu wchodzi w grę. Partner dysponuje dokładną wiedzą, gdzie i kiedy odbędzie się zdrada. Podczas gdy jedna osoba udaje się na rozbieraną randkę, druga strona najczęściej kontroluje całą sytuację. Jest to możliwe na przykład za pośrednictwem telefonu albo kamery. Inna metoda kontroli polega na szczegółowym zdaniu relacji z seksu z innym partnerem.
Motywacja. Przyczyny, dla których pary decydują się na zdradę kontrolowaną, mogą być różne. Jedną z nich jest poszukiwanie nowych, perwersyjnych doświadczeń seksualnych. Mąż może na przykład mieć masochistyczne fantazje o oglądaniu żony w ramionach innego mężczyzny. Z kolei w słynnym filmie Larsa von Triera – Przełamując fale mieliśmy okazje oglądać zdradę kontrolowaną, która wynikała z choroby jednego z małżonków. Mężczyzna wiedząc, że sam nie może być partnerem seksualnym dla swojej żony, poprosił ją o to, aby uprawiała seks z innymi, a potem opowiadała mu o tym, co robiła. Oczywiście nie chodziło tu tylko o doznania kobiety, ale o dwuznaczną przyjemność erotyczną samego męża.
Niejasności. Można by się jednak zastanawiać, czy takie zachowanie seksualne w ogóle powinno się traktować w kategoriach zdrady. Wydaje się, że określenie „zdrada kontrolowana” ma charakter czysto formalny. Chodzi tu raczej o pewną formę aktywności seksualnej pary, która ma znamiona perwersji i polega na czerpaniu satysfakcji z przekraczania tradycyjnych granic zachowania w sypialni. Oczywiście jak w przypadku każdego odejścia od zwyczajowej normy istnieje niebezpieczeństwo, że partnerom trudno będzie sobie poradzić z konsekwencjami. W tym wypadku igra się przecież z naturalnym w każdym związku uczuciem zazdrości.
Czy zdecydowalibyście się na zdradę kontrolowaną? Wyraźcie swoje zdanie!