Zatem w jaki sposób mężczyźni powinni proponować dziewczynie chodzenie i jak powinni się do tego zabrać? Na pewno każdy chłopak powinien poważnie przemyśleć swoją decyzję, aby pochopnie podjęta nie doprowadziła do szybkiego zakończenia związku i aby nie przyczyniła się do zranienia kobiety. Gdy decyzja o chodzeniu już zapadnie, a chłopak jest jej pewien, nie pozostaje mu nic innego jak znaleźć odpowiedni moment, miejsce i porozmawiać z dziewczyną, z którą się spotyka. Wybierając właściwy moment na rozmowę o chodzeniu, należy jednak liczyć się z tym, że jeżeli jest to zbyt szybkie posunięcie, a znajomość się raczej krótka, warto zaczekać nieco dłużej, aby nie zniechęcić i nie wystraszyć dzieczwyny.
Na pewno nie należy zbyt zwlekać z tym krokiem. Kobieta, która wyczuwa, że znajomość stanęła w miejscu, a mężczyzna jest spięty i próbuje z nią porozmawiać, może niepotrzebnie obawiać się niemiłego końca znajomości. Ponadto istnieje również prawdopodobieństwo, że w tym czasie pozna kogoś innego, kto będzie nieco bardziej zdecydowany. Bardzo ważne jest również odpowiednie dobranie słów. Należy jednak pamiętać, że nie jest to jednak najważniejsze. Zdecydowanie lepszy efekt wywoła szczere, spontaniczne wyznanie prosto z serca, niż wyuczona na pamięć regułka.
Współcześnie jest jednak trochę inaczej. Kobiety, niemal na równi z mężczyznami, decydują o początku związku i wychodzą z inicjatywą wspólnego chodzenia. Nie ma w tym nic dziwnego. Świat dąży przecież do równouprawnienia i to jeden z jego postępów. Jednak bez względu na to, które z osób decyduje się wyjść z propozycją chodzenia czy też spotykania się na poważnie, na początku ludzie koniecznie muszą się poznać. Jest to warunek konieczny, decydujący o tym, jak będzie układał się związek.
Jak prosiliście swojego partnera/-ke o chodzenie? Uważacie, że w dzisiejszych czasach dalej prosi się o chodzenie czy związek tworzy się „naturalnie”?