Ludzie żyjący w związkach nie tylko mogą, ale wręcz powinni się ze sobą kłócić. Brak kłótni nie świadczy o niczym dobrym. Wręcz przeciwnie. Dwoje żyjących ze sobą ludzi, którzy się nie kłócą świadczy jedynie o tym, że któreś z nich tłumi swoje uczucia, emocje i potrzeby, co w normalnym układzie powinno prowadzić do kłótni. Nie ma możliwości, że jest to zwyczajnie doskonale dobrana para. Takie nie są zdrowe i nikomu nie służą. Dlatego też nie należy unikać i tłumić kłótni. Należy nauczyć się jedynie, jak kłócić się konstruktywnie i mądrze.
Zdecydowanie kwestią, która nie podlega dyskusji jest kłócenie się wyłącznie na osobności. Nigdy nie należy podejmować sporu dotyczącego intymnych tematów i spraw w towarzystwie rodziny, przyjaciół czy znajomych. Wprawi ich to w zakłopotanie i przyczyni się do tego, że nie będziemy w stanie wyrazić swoich myśli i uczuć tak, jak zrobilibyśmy to kłócąc się na osobności. To również może mieć negatywny wpływ na oboje partnerów, gdyż nadal będzie przyczyniać się do tłumienia uczuć i powstrzyma przed wyrażeniem niektórych, prawdopodobnie najistotniejszych myśli i kwestii.
W zdrowej i budującej kłótni należy jednak przestrzegać także innych, ważnych z punktu widzenia partnerów zasad. Przede wszystkim nigdy nie należy uogólniać. Kłótnia powinna zawsze dotyczyć kwestii wywołującej nasze wzburzenie, dlatego też tej sprawy zawsze trzeba się trzymać. Uogólnianie sprawia, że każda kłótnia przeradza się w tzw. wywlekanie brudów sprzed lat, a związek i relacje dwojga ludzi przeradzają się w toksyczne. W konsekwencji może prowadzić to do żalu, krzywdy, obrażania się, a nawet myśli o rozstaniu.
Ponadto zawsze warto rozpoczynać rozmowę, kiedy największe emocje i nerwy opadną. Kłótnia w chwili największego wzburzenia i uniesienie nie przynosi niczego dobrego, zamienia się bowiem wyłącznie w obrzucanie się obelgami i przekleństwami. Rzadko jest inaczej. Ludzie właśnie wtedy najczęściej atakują się krytykując bezpośrednio siebie lub coś lub kogoś cennego dla partnera, czego robić nie należy. Zamiast rozwiązywać problemy, mnożymy kolejne.
Ważne jest, aby w czasie kłótni, bez względu na to, jak jest poważna, nigdy nie straszyć partnera rozstaniem, wyprowadzką, czy samobójstwem. Szantaż emocjonalny, choć na chwilę może przynieść załagodzenie sporu, a partner zrezygnuje dochodzenia swoich racji, na dłuższą metę nie pomaga w rozwiązaniu rzeczywistego sporu, którego kłótnia dotyczy. Odkłada go jedynie na inną porę, jednak nie ma wątpliwości co do tego, że wróci.
Co robicie, aby nie kłócić się ze swoją drugą połówką? Zapraszam do wypowiadania się w komentarzach.