Eros. Gdyby wierzyć stereotypom, należałoby powiedzieć, że mężczyźni mają większą tendencję do zdrady fizycznej, którą kobiety są skłonne raczej wybaczyć, za to panie nie tolerują męskiej zdrady emocjonalnej. Sytuacja nie przedstawia się jednak tak prosto, z najnowszych badań wynika bowiem, że sfera seksu jest tak samo ważna dla mężczyzn, jak i dla kobiet. To kultura patriarchalna represjonowała kobiece pożądanie, dlatego przedstawicielki płci żeńskiej nadal rzadziej ujawniają swoją niewierność, nawet w anonimowych ankietach. Zdrada fizyczna wpływa zatem równie niszcząco na męską i na kobiecą seksualność, bywa przyczyną głębokich kompleksów i zakłóca erotyczne współżycie.

Źródło: Photoxpress.com

Psyche. Zdrada emocjonalna dotyczy przede wszystkim sfery uczuć. Mamy z nią do czynienia wtedy, gdy więź psychiczna pomiędzy partnerami zostaje naruszona przez trzecią osobę. To ona zajmuje uprzywilejowaną pozycję w emocjonalnym trójkącie. Pomimo że związek trwa w sensie fizycznym, płaszczyzna uczuciowa zostaje głęboko naruszona. Inna kobieta jest na przykład w oczach męża bardziej atrakcyjna i interesująca, a jej życie osobiste obchodzi go więcej niż problemy własnej żony. W efekcie powstaje dziwaczny związek-widmo, imitujący autentyczną więź. Niebezpieczeństwo tego typu zdrady polega na tym, że osoba zdradzająca może nie widzieć w swoim zachowaniu niczego złego – nie sypia przecież z innym czy z inną. Tymczasem narastający dystans szybko przeradza się w obojętność i może doprowadzić do destrukcji związku.

Uczciwość. Niezależnie od różnic, zdrada psychiczna i zdrada fizyczna stanowią przejawy zasadniczej nielojalności wobec partnera. Obie niszczą obopólną umowę, opartą na przestrzeganiu zasad wzajemnej uczciwości. Obie wiążą się z kłamstwem i zranieniem ukochanej osoby. Jednak podczas gdy zdrada fizyczna miewa charakter jednorazowy, niewierność emocjonalna zawsze wiąże się z dłuższą relacją – rodzi się stopniowo, ale może być również bardziej długotrwała.

Perspektywy dla związku. Oba typy niewierności mogą okazać się dla związku ostatecznym sprawdzianem – ale zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku zawsze jest szansa na odbudowanie nadwątlonej więzi na wszystkich jej poziomach.

Jak myślicie, która zdrada jest gorsza? Której nigdy byście nie wybaczyli? Wyraźcie swoją opinię w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułOgródek z ziołami czy zioła w doniczce – co wybrać?
Następny artykułChoroby jabłoni – objawy

Agnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here