Wśród dostępnych na rynku telefonów duża część posiada już wbudowane radio, które działa po podłączeniu dodatkowego akcesorium, jakim jest zestaw słuchawkowy. W droższych modelach telefonów znajdziemy przeważnie radio z RDS-em. RDS to funkcja, dzięki której możemy słuchać radia, przemierzając długie trasy, bez konieczności przestawiania częstotliwości. RDS dostraja stacje radiowe automatycznie.
Dodatkowo na ekranie telefonu zobaczymy nazwę radia czy dane odtwarzanego utworu. To niewątpliwie ułatwienie, lecz dla zwykłego użytkownika komórki, który używa radia głównie w jednym mieście, funkcja ta może okazać się drogim, niepotrzebnym dodatkiem.
Podejmując zatem decyzję o wyborze radia z RDS-em lub bez, warto powyższe argumenty wziąć pod uwagę. Bez względu na to, na jakie się zdecydujemy, w obu przypadkach możemy zapisać sobie stację radiową na konkretnym kanale i przełączać się między tymi kanałami za pomocą telefonu – niby pilotem od telewizora. Poniżej przedstawiono widok listy zapisanych kanałów.
Jeżeli wybraliśmy radio z RDS-em w trakcie słuchania, wyświetli nam się tekst wysyłany przez słuchane radio. Na poniższym zdjęciu widać zapisaną nazwę przez użytkownika, częstotliwość oraz wyświetlany tekst nadawcy. Częstotliwość zmieni się na inną, gdy zmienimy miejsce pobytu, nawet gdy słuchamy radia. W trakcie przejazdu między miastami nasze radio sprawdzi za nas, czy na innej częstotliwości siła sygnału danego kanału radiowego nie jest mocniejsza oraz wybierze lepszą częstotliwość.
Możemy również sami decydować, czy nasz radio ma automatycznie wyszukiwać kanały, czy też nie. Możliwość taką znajdziemy w opcjach dodatkowych.
Dla wielu użytkowników wybór radia z RDS-em to oczywistość i przekonywać będą, że jest ono lepsze. Z punktu widzenia technologicznego i funkcjonalnego – mają rację. Pamiętajmy jednak, że jest to dodatkowy wydatek, nie do końca każdemu potrzebny.
A Wy które radio polecacie?