Wizytę w Karpaczu warto wykorzystać przede wszystkim na zdobycie najwyższego szczytu Karkonoszy i jednocześnie całych Sudetów – Śnieżki (1602 m n.p.m.). Jej charakterystyczne ukształtowanie przyczyniło się do powstania legendy o tym, że góra jest wygasłym wulkanem. Specyficzny klimat, podobny do panującego za kołem podbiegunowym, jest z kolei powodem występowania roślinności alpejskiej na niedużych wysokościach.

Na szczycie znajduje się barokowa kaplica św. Wawrzyńca, schronisko oraz obserwatorium meteorologiczne mieszczące się w przypominającym spodki budynku. Z Karpacza na Śnieżkę prowadzi kilka szlaków turystycznych, a na ich pokonanie trzeba zarezerwować około trzech godzin. Osoby, które nie czują się na siłach, skorzystać mogą z wyciągu krzesełkowego na Kopę. W pobliżu dolnej stacji warto zobaczyć Dziki Wodospad.

Rozciągający się w kierunku wschodnim od Śnieżki Czarny Grzbiet prowadzi do szczytu Czarna Kopa, na którego zboczach funkcjonowały niegdyś kopalnie. Do dzisiaj ze zboczami Czarnej Kopy związana jest legenda o zaginionych skarbach. Ze Śnieżki można również zejść do Karpacza niebieskim szlakiem, pokonując najpiękniejsze rejony „Doliny Małego Stawu” z przypominającym góralską chatę schroniskiem Samotnia.

Jedną z największych atrakcji Karpacza jest drewniana Świątynia Wang. Kościółek został wybudowany na przełomie XII i XIII wieku w miasteczku Vang w Norwegii, skąd był przenoszony kolejno do Szczecina, Berlina i wreszcie niemieckiego Krummhubel, czyli dzisiejszego Karpacza. To jeden z kilkudziesięciu zachowanych norweskich kościołów klepkowych i niezwykły przykład sztuki nordyckiej na pograniczu polsko-czeskim. Co ciekawe, do konstrukcji kościoła w ogóle nie wykorzystano gwoździ, a jedynie drewniane złącza ciesielskie. W ozdobnej ramie drzwi wyrzeźbione zostały twarze Wikingów o rozdwojonych językach.

W Karpaczu warto zobaczyć również grupy skalne Pielgrzymy i Słonecznik. Oprócz Dzikiego Wodospadu znajduje się tu również zapora na Łomnicy z niewielkim jeziorkiem. Centrum rekreacji i sportu udostępnia letni tor saneczkowy o długości ponad kilometra, a dwa kompleksy hotelowe – baseny i spa. Za kilka złotych zobaczyć można zbiory Muzeum Sportu i Turystyki oraz Miejskiego Muzeum Zabawek. W pobliskich Ścięgnach znajduje się z kolei miasteczko Western City, które odtwarza rzeczywistość Dzikiego Zachodu.

Jaka atrakcja Karpacza spodobała Wam się najbardziej? Czekamy na Wasze opinie!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMąż chce żebym schudła, co robić?
Następny artykułCzy warto wracać do byłej/byłego?

Michał Osienkiewicz - absolwent Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, filolog i dziennikarz. Przez kilka lat związany z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, a następnie z „Gazetą Wyborczą”, gdzie pracował jako reporter. Maniak mediów i informacji. Współpracownik kilku organizacji pozarządowych, reprezentant Polski na międzynarodowych konferencjach Unii Europejskiej. Globtroter i wytrwały autostopowicz, który wierzy, że podróżować można nawet z pustym portfelem. Zafascynowany gościnnością mieszkańców Bliskiego Wschodu autor fotobloga podróżniczego XploreTurkey.blogspot.com.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jeszcze jako licealista nauczyłem się, jak wykorzystać debiutujące w Polsce tanie linie lotnicze do podróżowania z pustymi kieszeniami. Za bilety do Brukseli zapłaciłem dwa grosze, za zobaczenie na własne oczy Stonehenge dwa złote, a za wyprawę do Niemiec, Hiszpanii i Portugalii – poniżej „stówy”.

Okres studiów na tureckim uniwersytecie w Adanie wykorzystałem do odkrywania uroków Anatolii. Podróżowałem autostopem od zachodnich metropolii po kurdyjskie wioski namiotowe. Spałem pod gołym niebem i w ubogich izbach, na pustyni i w górach, na zamku i w syryjskim pałacu. Poznałem ludzi, którzy mieszkali w slumsach Bombaju, którzy rowerem zjeździli Afrykę i którzy z uniesionym w górę kciukiem pokonywali trzeci z kolei kontynent.

Pisząc porady, przywołuję w myśli najlepsze wspomnienia, z których wydobywam to, co najbardziej praktyczne. Jeżeli uważasz, że są poważne przeszkody, które uniemożliwiają Ci podróżowanie, zgłoś się do mnie – wyjaśnię, dlaczego się mylisz!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here