Najłatwiej podróżować nam po Unii Europejskiej. Jedną z podstawowych swobód zagwarantowanych w traktatach ustanawiających Wspólnoty Europejskie jest swoboda przepływu osób. W turystyce oznacza możliwość wjazdu do krajów UE bez wizy. Układ z Schengen znosi dodatkowo konieczność uczestniczenia w uciążliwych kontrolach na granicach. Ułatwień takich nie doświadczymy, chcąc wyjechać do Rosji czy na Białoruś.

W Ameryce Północnej z dobrodziejstw ruchu bezwizowego skorzystać możemy, odwiedzając między innymi Meksyk i Kanadę. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Gwatemali, Hondurasu czy Panamy. Do Kuby wjedziemy, jeżeli jesteśmy posiadaczami tzw. „karty turystycznej”, dostępnej w biurach turystycznych. Doskonale znanym wielu Polakom problemem jest konieczność wnioskowania o wydanie wizy turystycznej do Stanów Zjednoczonych. Zanim odwiedzimy swoją rodzinę w USA, czeka nas wizyta u konsula.

Ameryka Południowa jest bardzo łatwo dostępna dla polskich turystów. Bez wizy wjedziemy do większości krajów m.in.:. do Brazylii, Argentyny, Peru i Chile. Wizę będziemy musieli zdobyć przed wjazdem do Surinamu i Gujany.

W Afryce najłatwiej dostać się do Maroka, Sahary Zachodniej, Tunezji, Botswany i RPA. Inaczej jest w przypadku wszystkich pozostałych krajów, gdzie wymagana jest wiza. Władze niektórych z państw, takich jak Egipt czy Etiopia, wydadzą nam dokument na lotnisku.

Do największych krajów azjatyckich nie wjedziemy bez wizy – ta będzie potrzebna m.in. w Rosji, Chinach, Indiach i Kazachstanie. Wizę do Turcji otrzymamy na granicy, a do Mongolii czy Turkmenistanu – na lotnisku. Dysponując jedynie paszportem, zwiedzić możemy m.in. Tajlandię, Japonię i Filipiny.

W przypadku Australii przed wyjazdem musimy wypełnić przez Internet wniosek eVisitor. W ciągu kilku minut otrzymamy e-mailem decyzję w sprawie możliwości wjazdu do kraju.

Uwaga!

Uwaga! Artykuł porusza wyłącznie temat wyjazdów turystycznych dla posiadaczy zwykłego paszportu. Wyjazd w innym celu lub z innym rodzajem paszportu podlega odrębnym przepisom. Przed podróżą zagraniczną należy zapoznać się z informacjami dostępnymi na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Czy staraliście się kiedyś o wizę? Jak oceniacie ten proces, jest łatwy, czy skomplikowany? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTurystyka pielgrzymkowa w Europie – gdzie pojechać?
Następny artykułFestiwal Malta w Poznaniu – opis, czy warto wziąć udział?

Michał Osienkiewicz - absolwent Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, filolog i dziennikarz. Przez kilka lat związany z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, a następnie z „Gazetą Wyborczą”, gdzie pracował jako reporter. Maniak mediów i informacji. Współpracownik kilku organizacji pozarządowych, reprezentant Polski na międzynarodowych konferencjach Unii Europejskiej. Globtroter i wytrwały autostopowicz, który wierzy, że podróżować można nawet z pustym portfelem. Zafascynowany gościnnością mieszkańców Bliskiego Wschodu autor fotobloga podróżniczego XploreTurkey.blogspot.com.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jeszcze jako licealista nauczyłem się, jak wykorzystać debiutujące w Polsce tanie linie lotnicze do podróżowania z pustymi kieszeniami. Za bilety do Brukseli zapłaciłem dwa grosze, za zobaczenie na własne oczy Stonehenge dwa złote, a za wyprawę do Niemiec, Hiszpanii i Portugalii – poniżej „stówy”.

Okres studiów na tureckim uniwersytecie w Adanie wykorzystałem do odkrywania uroków Anatolii. Podróżowałem autostopem od zachodnich metropolii po kurdyjskie wioski namiotowe. Spałem pod gołym niebem i w ubogich izbach, na pustyni i w górach, na zamku i w syryjskim pałacu. Poznałem ludzi, którzy mieszkali w slumsach Bombaju, którzy rowerem zjeździli Afrykę i którzy z uniesionym w górę kciukiem pokonywali trzeci z kolei kontynent.

Pisząc porady, przywołuję w myśli najlepsze wspomnienia, z których wydobywam to, co najbardziej praktyczne. Jeżeli uważasz, że są poważne przeszkody, które uniemożliwiają Ci podróżowanie, zgłoś się do mnie – wyjaśnię, dlaczego się mylisz!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here