Pierwsza wersja makaronu z kurczakiem jest biało-zielona

1 filet z kurczaka
pół młodej cukinii
10 średnich pieczarek
15-20 cm pora (jasna część, choć niekoniecznie tylko biała)
pół szklanki śmietany
olej do smażenia (możesz użyć patelni grillowej, wtedy olej nie będzie potrzebny do kurczaka, a jedynie do warzyw)
sól, pieprz

Kurczaka pokrój w wąskie paski, oprósz pieprzem i solą, a następnie usmaż na patelni grillowej lub zwykłej – na niewielkiej ilości oleju. Mięso powinno delikatnie się zrumienić i ściąć się w środku. Nie trzeba smażyć na dużym płomieniu, ważniejsze jest, by wnętrze kawałków kurczaka nie było surowe.

Przełóż mięso do garnuszka, zaś na pozostałym po smażeniu tłuszczu lekko zrumień pokrojone w plasterki pieczarki. Niezrumienione będą nadal smaczne, choć mniej aromatyczne. Do pieczarek dorzuć pokrojone w plasterki pora i cukinię (ta ostatnia może być w ćwierćtalarkach, to praktyczniejszy rozmiar). Podduś wszystko razem, aż warzywa zmiękną. Oprósz solą i pieprzem.

Przełóż warzywa do kurczaka, a płynem z patelni zahartuj śmietanę, wlewając ciepłe do zimnego porcjami i dokładnie mieszając. Dodaj śmietanę do zawartości garnka i starannie wymieszaj, nie dopuszczając do zwarzenia się śmietany.

Wersja czerwona makaronu z kurczakiem:

Będzie potrzebne:

1 filet z kurczaka
1 puszka pomidorów krojonych
1 czerwona papryka słodka
1 średnia cebula
pół szklanki śmietany
sól pieprz, ostra papryka, słodka papryka w proszku

Pomidory dokładnie rozdrobnij blenderem lub rozgnieć w misce widelcem. Cebulę obierz i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Z papryki wykrój gniazda nasienne, podziel ją na 4 części i pokrój w paseczki. Filet pokrój w paski i usmaż jak wyżej. Warzywa i mięso wymieszaj w garnku i duś na małym ogniu, aż papryka zmięknie. Zahartuj śmietanę, dodaj do sosu i wymieszaj dokładnie, by się nie zwarzyła. Dopraw do smaku solą, pieprzem i papryką.

Penne ugotuj al dente w dużej ilości osolonego wrzątku. Nie rozgotowuj go, nie tylko traci wtedy ładny wygląd, a konsystencja staje się mniej apetyczna, ale także zwiększa się jego indeks glikemiczny – oznacza to, że taki makaron gorzej zaspokaja głód i jest bardziej tuczący.

I co myślicie? 😉 Znacie inne fajne przepisy na makaron z kurczakiem? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zrobić domowe spa?
Następny artykułJakie oświetlenie do domu wybrać?

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here