Oczywiście. Istnieje coś takiego jak system kafeteryjny czy system motywacyjny dla pracownika z możliwością wyboru motywatora, czyli krótko mówiąc nagrody. System kafeteryjny popularny też jest jako rodzaj wynagrodzenia. Polega to na tym, że pracownik może wybrać sobie dowolną formę gratyfikacji, która stanowi część jego wynagrodzenia. Mogą to być przeróżne rzeczy:

– darmowe wczasy;
– skrócony tydzień/dzień pracy;
– obiady dla całej rodziny w restauracji;
– czesne za szkołę dziecka lub własne studia czy nauka języka;
– siłownia, basen, kino, masaż;
– płatna opieka lekarska i stomatologiczna

Coraz więcej firm jest zainteresowanych wprowadzeniem takiego systemu u siebie. Ma to głęboki sens z wielu powodów. Niektóre stanowiska, zwłaszcza wysokie stanowiska kierownicze, są bardzo trudne do motywowania. Ile i jak często można dawać człowiekowi pieniądze? W pewnym momencie te pieniądze nie są już motywujące, ponieważ – de facto – ten pracownik już tak dobrze zarabia, że kolejne pieniądze to żadna atrakcja.

Jeśli mamy już kilogram cukru, to czy możliwość zdobycia kolejnej łyżeczki cukru będzie motywowała nas do zintensyfikowania pracy? Raczej nie, bo i tak mamy tego cukru sporo w zapasie.

Stąd powstał pomysł, by wprowadzić inny sposób wynagradzania, niezwiązany z pieniędzmi. Motywacyjna funkcja programów kafeteryjnych związana jest przede wszystkim z możliwością samodzielnego wyboru, co chcemy dostać. Drugi haczyk to fakt, że nie każdy w programie może uczestniczyć, trzeba wykazać się jakimiś osiągnięciami. Niepewność i możliwość wyłączenia z programu w jakimś miesiącu powoduje zwiększenie motywacji i zaangażowania w działania.

Żadna regularnie przyznawana nagroda nie daje takiego efektu. Comiesięczne premie stają się z czasem standardowym składnikiem wynagrodzenia, tak są traktowane i ich przyznawanie nie powoduje wzrostu efektywności.

Nieregularne wzmocnienia opierają się na regule niedostępności, wedle której wszystko, co jest łatwo dostępne jest mało atrakcyjne i pewnie nic nie warte. Natomiast rzeczy trudno osiągalne są postrzegane jako cenniejsze i warte zwiększenia wysiłku. Z tego też powodu organizuje się czasem wszelkie „ceremonie przejścia” przed przyjęciem do jakiejś grupy czy stowarzyszenia. Im trudniej – tym bardziej odczuwamy, że warto.

Uwaga!

Programy kafeteryjne są więc dobrym rozwiązaniem, o ile jednak nie są stosowane na siłę i jako niefinansowy zamiennik części pensji u pracowników o niezbyt wysokich zarobkach.

Czy w Waszych zakładach pracy istnieje program kafeteryjny? Jeśli tak, to co otrzymujecie w jego ramach?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak sobie radzić z presją otoczenia?
Następny artykułJak radzić sobie z porażką?

Inga K. Kowalewska – psycholog. Absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (studia psychologiczne o specjalności „Zarządzanie i marketing” oraz studia podyplomowe z zakresu psychologii śledczej). Od 1996 roku prowadzi firmę zajmującą się doradztwem w dziedzinie public relations w sytuacjach kryzysowych oraz organizującą szkolenia wewnętrzne. Klientami firmy są głównie spółki giełdowe.

Jest autorką badania psychologicznego „Poczucie własności jako motywacja do kłamstwa”. Artykuł pt.: „Analiza struktury akcjonariatu”, opisujący wyniki tego badania, opublikowany został w gazecie giełdy Parkiet.

Artykuły naszego specjalisty znajdziesz tutaj:

Analiza struktury akcjonariatu

Porozmawiajmy o tym przy lunchu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here