Wypalenie zawodowe może być wynikiem strategii działalności firmy, tzn. klimatu organizacji, polityki firmy, sposobu wynagrodzeń, standardzie pracy itd. Jeżeli te zewnętrzne czynniki, na które nie mamy wpływu się potęgują, zabarwiając obraz naszej pracy negatywnie, wówczas istnieje spore ryzyko, że zagrozi nam wypalenie zawodowe. Tutaj zazwyczaj nasze przeciwdziałania są mocno ograniczone, najczęściej ograniczają się jedynie do sygnalizowania pracodawcom o istniejących niedogodnościach.

Inaczej wygląda sprawa gdy wypalenie zawodowe jest wynikiem naszych wewnętrznych rozterek. Osoby ambitne, które bezustannie dążą do spełnienia wyznaczonych sobie celów, nierzadko tracą motywację gdy ich działania nie przynoszą planowanych rezultatów. Praca nie zawsze daje takie możliwości rozwojowe o jakich moglibyśmy marzyć, dlatego taka przysłowiowa walka z wiatrakami, nie przynosząca żadnych korzyści, powoli zniechęca i wypala pracownika. Zauważmy, że nasza energia musi być inwestowana rozsądnie, nie możemy wkładać więcej niż otrzymujemy w zamian. Oczywiście nie można pominąć tych, którzy wręcz przeciwnie nie starają się i rutynowo wykonują swoje codzienne czynności – nie wykorzystane zasoby to taki sam czynnik wywołujący wypalenie co ich nadmierna eksploatacja.

Trzecim bardzo istotnym aspektem jest wypalenie zawodowe na płaszczyźnie interpersonalnej. W większości przypadków nasza praca opiera się na kontakcie z innymi ludźmi: bezpośrednio z klientami, czy też współpracownikami, zwierzchnikami lub pracodawcami. Brak porozumienia, kłótnie i konflikty rodzą frustrację, nie rozwiązane pogłębiają się niosąc za sobą dalsze konsekwencje. W rezultacie codzienna wyprawa do pracy staje się udręką nie do zniesienia, w efekcie nie skupiamy się na wykonywanych czynnościach, tylko myślimy jak najszybciej uwolnić się od ciążących na nas obowiązków. Praca z ludźmi nie może być pozbawiona konfliktów, ale to od nas zależy czy zostaną sprawnie rozwiązane.

Niestety ludzie zagrożeni wypaleniem zawodowym, najczęściej nie widzą problemu, chociaż czują się z zaistniałą sytuacją coraz gorzej. Pierwsze symptomy rejestrują przede wszystkim nasi najbliżsi, czyli rodzina, przyjaciele lub współpracownicy – odwołując się do ich uwag, możemy w porę zaradzić postępującemu zniechęceniu. Jakkolwiek bywają sytuacje, gdy jedynym rozwiązaniem jest zmiana pracy i zapewniam, że jest to wyzwanie, które czasem warto podjąć dla naszego dobra.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułLukier do pierniczków – przepis
Następny artykułImpreza firmowa – organizacja

Szczepan Spis – psycholog, trener umiejętności psychospołecznych, doradca zawodowy, doktorant UŚ, spec. ds. fizjoterapii, redaktor naczelny dwóch gazet, właściciel firmy szkoleniowej. Na co dzień ponadto zajmuje się tematyką PR, funduszy unijnych, badaniami naukowym z zakresu psychologii menadżerskiej, a obecnie szczególnie ekonomii społecznej. Z zamiłowania dziennikarz, autor wielu tekstów w różnych pismach, a także publikacji naukowych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here