Prawo do kontaktowania się z dzieckiem nie stanowi elementu władzy rodzicielskiej, dlatego też orzekanie o pozbawieniu rodziców możliwości osobistego kontaktowania się z małoletnim wymaga wydania przez sąd odrębnego zarządzenia w tym przedmiocie. Ponadto, rodzice mimo pozbawienia ich władzy rodzicielskiej, nie tracą innych praw i obowiązków, co oznacza, że:
1. rodzice zachowują prawo do żądania od dziecka alimentów w przyszłości;
2. rodzice zachowują prawo do dziedziczenia po dziecku, wobec którego pozbawieni zostali władzy rodzicielskiej – pod tym warunkiem, że nie zostali uznani w myśl przepisów Kodeksu cywilnego za niegodnych dziedziczenia (art. 928 § 1 K.c.);
3. dziecko zachowuje prawo do alimentacji ze strony rodziców pozbawionych nad nim władzy rodzicielskiej;
4. dziecko, mimo pozbawienia rodziców praw rodzicielskich, zachowuje prawo do dziedziczenia po nich.
Sam fakt pozbawienia rodziców władzy rodzicielskiej nie oznacza automatycznie, że rodzice ci jako spadkobiercy powinni zostać z mocy prawa uznani za niegodnych dziedziczenia. W świetle treści art. 928 § 1 K.c. spadkobierca może być bowiem uznany przez sąd za niegodnego (nie zaś z mocy samego prawa), jeżeli:
– dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;
– podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;
– umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.
Skutkiem uznania spadkobiercy za niegodnego jest wyłączenie go od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku. [1]
W przypadku, gdy pozbawienie rodziców praw rodzicielskich nastąpiło na podstawie stwierdzenia, że dopuścili się oni umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy (swojego dziecka), za zasadne należałoby uznać, że nie powinni oni dziedziczyć po zmarłym dziecku. W praktyce zawsze należy oceniać konkretne zachowanie rodziców dziecka pod kątem tego, czy stanowi i wyczerpuje znamiona umyślnego i ciężkiego przestępstwa przeciwko dziecku. Przykładowo, podążając za treścią orzeczenia Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 czerwca 2000 r. (I ACa 262/2000; LexPolonica nr 354172), nie każde naganne zachowanie rodziców względem dziecka powinno zostać potraktowane jako popełnienie umyślnego przestępstwa, gdyż celem pozbawienia rodziców władzy rodzicielskiej nie jest ich karanie, lecz troska o dobro małoletniego. Zatem, „(…) nie zachodzą przesłanki uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia, określone w art. 928 § 1 Kc. Postępowanie pozwanego było naganne, skoro mimo ciężkiego stanu zdrowia syna, nie brał udziału w sprawowaniu nad nim opieki i nie łożył na jego utrzymanie, jednak – zdaniem Sądu Okręgowego – postępowanie to nie nosi cech ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy (art. 928 § 1 pkt 1 Kc)”. [2]
Sąd cywilny każdorazowo musi w podobnym przypadku ocenić, czy konkretne zachowanie spadkobiercy względem dziecka, w sytuacji gdy orzeczono wobec niego pozbawienie władzy rodzicielskiej, jest „ciężkim” przestępstwem i uzasadnia wystarczająco uznanie rodziców dziecka za niegodnych dziedziczenia.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podzielcie się swoją opinią!
Źródła:
[1] Art. 928 § 2 K.c.
[2] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 czerwca 2000 r. (I ACa 262/2000; LexPolonica nr 354172)