Paradoksalnie masturbacja może posiadać wiele zalet, których brakuje tradycyjnej miłości fizycznej. Podczas onanizowania się nie trzeba się narażać na ryzykowny kontakt z drugą osobą. Nikt nas nie ocenia, sami od początku do końca układamy scenariusz zdarzeń, a co najważniejsze sami najlepiej znamy własne ciała i wiemy, jakie pieszczoty naprawdę sprawiają nam przyjemność.
Kiedy jednak wchodzimy w stały związek, nasze życie seksualne ulega zmianie. Mamy partnera, z którym możemy realizować nasze erotyczne fantazje i który zawsze jest obok nas. Okazuje się jednak, że niektórzy ludzie będący w stałych związkach również się masturbują. Oznacza to, iż onanizm realizuje jakąś ich skrytą potrzebę, której nie zaspokaja partner. Może być to również sygnał o zbyt dużym przywiązaniu do autoerotycznych pieszczot.
Każdy człowiek w swoim życiu seksualnym nabiera pewnych nawyków. Jednym z nich może okazać się osiąganie orgazmu w ściśle określonych warunkach. W takiej sytuacji istnieje niebezpieczeństwo, że masturbacja przerodzi się w uzależnienie. Seksualny nałóg powoduje, że z czasem pojawia się niechęć do każdej innej formy kontaktów erotycznych. Jednak to nie wszystko.
Uzależnienie jest zawsze sposobem radzenia sobie z problemami, to znaczy stanowi ono pewnego rodzaju ucieczkę od negatywnych przeżyć. Seks, podobnie jak alkohol czy narkotyki bardzo łatwo może stać się przedmiotem nałogu, ponieważ oferuje człowiekowi chwilową przyjemność. Jeżeli więc ucieczka w masturbację ma charakter notoryczny, a myśl o niej pojawia się w każdej trudnej sytuacji, z całą pewnością można mówić o uzależnieniu.

Człowiek, który pada ofiarą nałogu nie od razu zdaje sobie sprawę ze swojego położenia. Wydaje mu się, że w każdej chwili może przestać. Najczęściej to najbliższe osoby uświadamiają mu, że ma poważny problem. Sprawa uzależnienia od masturbacji wydaje się szczególnie trudna, ponieważ partner często może nie zdawać sobie sprawy, że jego ukochany czy ukochana potajemnie się onanizuje. Jedyną wskazówką może tu być pogorszenie jakości seksu lub też jego całkowity zanik.
Częstym objawem uzależnienia od masturbacji jest też wielogodzinne spędzanie czasu przed komputerem, surfując po Internecie, gdzie osoba dotknięta nałogiem zwykle poszukuje pornograficznych bodźców do autoerotycznej zabawy. Jeżeli zatem partner wyraźnie unika seksu, a jednocześnie loguje się na stronach o seksualnej treści i jego szuflady pełne są pism dla dorosłych, wtedy należy podejrzewać, że coś jest nie tak. Warto w takich okolicznościach zdecydować się na szczerą rozmowę, bez obwiniania ukochanego czy ukochanej, a następnie poszukać porady u specjalisty.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podzielcie się swoją opinią.