Termin „sadyzm” (którego nazwa pochodzi od francuskiego pisarza de Sade’a) to tendencja niektórych ludzi do zadawania partnerowi seksualnemu bólu, jego upokarzania lub dominacji. Z kolei określenie „masochizm” (którego nazwa pochodzi od pisarza austriackiego von Sacher-Masoch) oznacza odwrotność tych pragnień. W tym przypadku osoba o skłonnościach masochistycznych podnieca się możliwością odczuwania bólu, bycia zdominowaną lub upokorzoną przez partnera seksualnego. Jest także wspólne słowo „sadomasochizm”, które odnosi się do obu tych postaw seksualnych równocześnie.

Sadomasochizm może mieć nawet uwarunkowanie biologiczne – istnieją przecież gatunki zwierząt o wyjątkowo brutalnych praktykach seksualnych, a wśród części z nich stosunek kończy się śmiercią partnera. Mimo to wśród ludzi silne tendencje masochistyczne lub sadystyczne nie są uważane za zwyczajne i mogą wywoływać uczucie niepokoju w osobie, która je posiada. Nie trzeba chyba dodawać, że sadyzm może być szkodliwy społecznie, gdyż w wielu przypadkach prowadzi do przemocy seksualnej, a nawet i morderstwa. Ale są to już zdarzenia ekstremalne.

Większość specjalistów rozróżnia jednak przymusowy i zgodny sadomasochistyczny akt seksualny. Nie jest niczym niezwykłym zarówno dla par homoseksualnych, jak i heteroseksualnych tworzenie związków, w których jeden z partnerów zadaje ból lub upokarza drugiego przy pełnej jego zgodzie. W rzeczywistości to zwykle masochista prowokuje i kontroluje sadyzm drugiej połowy. Takie relacje nadal opierają się na wzajemnej miłości i bliskości i żadna interwencja zewnętrzna – policyjna lub psychiatryczna – nie jest potrzebna.

Istnieją również kluby wirtualne i rzeczywiste, które zrzeszają osoby o skłonnościach sadomasochistycznych. Członkowie tych stowarzyszeń spotykają się regularnie i za wspólną zgodą planują zbliżenie seksualne. Takie grupy opracowują konkretne style uprawiania miłości, które następnie przekazują nowym członkom klubu.

Jeżeli mówimy o zgodnym stosunku sadomasochistycznym, to nie jest on szkodliwy dla żadnej z zaangażowanych stron. Co więcej, w którymś momencie większość z par doświadczyła go w łóżku, przynajmniej w łagodnej formie. Kiedy ludzie odczuwają podniecenie, ich tolerancja na ból wzrasta. Stąd bicie, gryzienie, drapanie paznokciami potrafią pojawić się w nawet najbardziej konserwatywnych sypialniach.

Mimo że seks sadomasochistyczny w swojej ekstremalnej formie może doprowadzić do zagrożenia fizycznego i psychicznego, większość zaangażowanych ludzi uprawia go z uwzględnieniem wszystkich możliwych niebezpieczeństw i zagrożeń w obrębie starannie zdefiniowanych granic.

Gdzie szukalibyście informacji dotyczących życia intymnego? Podzielcie się swoją opinią.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWspółżycie po usunięciu macicy
Następny artykułĆwiczenia na powiększenie pośladków

Ewa Górecka – absolwentka studiów IBP na UW. Z zawodu marketingowiec, z zamiłowania kolekcjonerka prasy kobiecej. Obieżyświat. Kobieta nowoczesna. Wielka fanka płci przeciwnej i jej (nie)obiektywny krytyk. Współpracuje z kilkoma serwisami o tematyce kobiecej. Prywatnie mama zakochana w 3-letnim synku.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Oczywiście, jako specjalista od spraw miłosnych, doskonale zdaję sobie sprawę jakich autobiograficznych szczegółów oczekujecie w tym momencie. Niestety -  nic z tych rzeczy. Ponieważ - może z wyjątkiem miłości własnej -  jest to uczucie wymagające zaangażowania co najmniej dwóch osób, postanowiłam spuścić na te szczegóły zasłonę milczenia. Wierzę natomiast, że moje rady dadzą wam doskonały obraz mojej osoby i - co najważniejsze - pomogą przetrwać w tej niezwykłej przestrzeni, jaką jest skomplikowany świat stosunków damsko-męskich.

I najważniejsze - nie istnieje stopień magistra z dziedziny miłości. Proszę pamiętać, że nawet naukowe badania oparte są na zbiorze doświadczeń różnych ludzi, a tę samą rzecz można przeżywać na tysiąc różnych sposobów. Uśrednianie tego jest nie tyle złe, co nie pomaga nam w rozwiązywaniu naszych problemów.

To, co jest siłą napędową jednego związku, jego sprawnie działającym mechanizmem, osią obrotu, w przypadku drugiego okaże się kulą u nogi, a nawet ostatnim gwoździem do trumny.

Pragnę przestrzec was przed bezkrytycznym przyjmowaniem jakichkolwiek rad. Rady są zawsze do przemyślenia! Do wyciągnięcia z nich tylko tego, co w danej chwili jest nam najbardziej potrzebne!

Obiecuję Wam bezstronne i bezpruderyjne podejście do każdego tematu, ofiaruję moje doświadczenie i wiedzę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here