Jest to bardzo budująca wiadomość i znak, że zdrowie naprawdę stanowi dla nas ogromną wartość. Przy każdej nadarzającej się okazji warto podkreślać potrzebę i konieczność obserwowania skóry. Tylko znając własne ciało i własne znamiona, możemy zauważyć niepokojące zmiany w ich wyglądzie. Zawsze łatwiej wyliczyć sytuacje, które powinny bezwzględnie skłonić nas do wizyty u dermatologa. Są to zmiany w wyglądzie znamienia barwnikowego: jego asymetria, nieregularne granice, zmiana barwy, powiększenie jego średnicy, uwypuklenie, widoczna obwódka zapalna wokół znamienia czy sącząca się z niego krew. Takie symptomy skłaniają zawsze lekarza dermatologa do szybkiego działania.

Więcej informacji o znamieniu może dostarczyć badanie dermatoskopowe, polegające na obejrzeniu go pod dużym powiększeniem. Najistotniejszym narzędziem diagnostycznym jest wykonanie badania histopatologicznego po wycięciu znamienia, z niewielkim marginesem zdrowych tkanek. Dlatego – w przypadkach, kiedy pacjent i lekarz są zaniepokojeni wyglądem pieprzyka – zwykle pacjent jest odsyłany do chirurga w celu wycięcia go. Należy sobie uświadomić, że w usuwaniu znamion nie zaleca się stosowania lasera. Dlaczego? Otóż użycie lasera sprawi, że pozbędziemy się pieprzyka, ale nie będziemy mieć materiału do wysłania do badania patomorfologowi, zatem nie dowiemy się czy komórki w obrębie takiego znamienia miały cechy złośliwe.

Co zaś z tradycyjnymi metodami chirurgicznymi? Są one bardzo przydatne w usuwaniu znamion i dzięki nim możemy odesłać wyciętą zmianę na badanie histopatologiczne. Czasami jednak istnieją stany, gdy nie zaleca się usuwania pieprzyków. Jeśli w obrębie skóry, na której znajduje się znamię barwnikowe, toczy się zakażenie wirusowe, bakteryjne, grzybicze, najpierw należy je wyleczyć, a dopiero potem pomyśleć o usuwaniu znamienia. Wiąże się to z ochroną pacjenta przed uogólnieniem infekcji, szerzeniem się zakażenia i złym gojeniem się rany.

Skóra niektórych osób wykazuje skłonności do powstawania bliznowców i keloidów. U tych pacjentów szczególnie bacznie należy rozważyć konieczność wycinania znamion, bo po tym zabiegu możliwe jest wystąpienie szpecących efektów estetycznych. Nie zaleca się usuwania znamion kobietom w ciąży. Zawsze najpierw pieprzyki powinien obejrzeć dermatolog, ponieważ niektóre z nich, choć wyglądają dziwnie, nie wymagają interwencji chirurga. Przykładem może być znamię typu „halo”, które cechuje się tym, że wokół znamienia tworzy się jasna obwódka, o jaśniejszym niż skóra kolorze. Znamię takie znika samoistnie po jakimś czasie i nie jest groźne.

Są także osoby, które cierpią na kancerofobię i chcą ze strachu usuwać wszystkie swoje znamiona. Tu duża rola i odpowiedzialność spoczywają na lekarzu, który powinien w miarę swoich możliwości i wiedzy tłumaczyć, edukować i obserwować pacjenta, aby nie narażać go na niepotrzebne zabiegi chirurgiczne.

Mieliście kiedyś usuwane znamiona? Był powód czy zrobiliście to profilaktycznie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak przekonać rodziców na samodzielny wyjazd?
Następny artykułRogowacenie mieszkowe – objawy, przyczyny, jak leczyć?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here