Z własnym bagażem
Zgodne małżeństwo nie jest kwestią przypadku, ale decyzją kochających się ludzi. Nie należy się jednak dziwić, że trwając w relacji napotyka się często różne trudności. Gdy obok siebie jest dwoje ludzi, wnoszących we wzajemne życie swój osobisty bagaż doświadczeń i przyzwyczajeń mogą napotykać na pewne problemy.
Dlaczego?
Przyczyny kryzysu w małżeństwie mogą być bardzo różne. Jedną z nich może być chęć panowania nad drugą osobą. Związek dwojga ludzi powinien opierać się na wzajemnej miłości i szacunku do tego, jakim ten drugi człowiek jest. Nie może być tak, że dobre stosunki w relacji i rozwój związku odbywa się kosztem jednej ze stron.
Innym powodem kryzysu może stać się pojawienie się pierwszego dziecka. Zmienia ono dotychczasowy sposób funkcjonowania w domu. Trzeba na nowo ustalać zasady wzajemnego życia i oswoić się z nowymi sytuacjami, które powstają w relacji. To czas nauki opanowywania zmęczenia i dzielenia się obowiązkami. Małżonkowie trwając razem, są w stanie przejść ten trudny etap.
Trudności pojawiają się też wraz ze zmianami, które w każdym człowieku zachodzą wraz z wiekiem. Czy on/ona mnie jeszcze kocha? Czy nadal jestem dla tej drugiej osoby atrakcyjny? To moment którym do związku wkrada się nieufność – wróg jedności. Brak ufności powoduje powstawanie przepaści między ludźmi. Pojawiają się niedomówienia, milczenie, omijanie pewnych tematów, a rozmowy prowadzone są o „niczym”. Warto mówić o swoich wątpliwościach i lękach, co do spraw dziejących się między mężem i żoną. Gdy pojawiają się podejrzenia, zaczynamy czuć się niepewnie w relacji. Często wtedy może pojawić się rozczarowanie drugą osobą, jej sposobem życia, zainteresowaniami i wyglądem.
Czasem zaś jedna ze stron jest rozczarowana sama sobą i oddala się od drugiej czując się niegodną uczucia. Rozmowa – daje światło na domysły, które nie wypowiedziane rosną w naszych wyobrażeniach. Nigdy nie jest tak, że kryzys powoduje tylko jedna osoba, a druga nie ma na to wpływu. Za dobry związek odpowiedzialne są dwie osoby, które podjęły decyzję bycia razem.
Nie należy się bać kryzysu. Trzeba potraktować go jak zadanie do wykonania razem. Pokonując kryzys małżonkowie stają się sobie bliżsi i silniejsi.
A Waszym zdaniem, co świadczy o kryzysie małżeńskim? Jakie są jego pierwsze symptomy?