Jakie stanowisko?

Wybór właściwego stanowiska jest jednym głównych czynników warunkujących powodzenie uprawy różaneczników. Należy im zapewnić warunki najbardziej zbliżone do naturalnych. Wybieramy zatem miejsce półcieniste, osłonięte przed wiatrem oraz z dużą wilgotnością powietrza. Korzenie różaneczników rosną bardzo płasko, zatem najlepiej będą się one czuły w towarzystwie drzew o korzeniach wrastających głęboko w podłoże np. miłorząb lub złotokap. Możemy również, aby zapewnić odpowiednie uwilgotnienie powietrza, posadzić je nieopodal oczka wodnego lub stawu. Podłoże musi być kwaśne (pH 4,5 do 6), średnio zwięzłe, lekkie, przepuszczalne i umiarkowanie wilgotne.

Jak sadzimy?

Ponieważ ciężko w naszych ogrodach o odpowiednie podłoże dla różaneczników, musimy miejsce gdzie chcemy posadzić roślinę wcześniej odpowiednio przygotować. Dla każdego krzewu wykopujemy dół o głębokości ok. 1m. następnie wypełniamy go mieszanką kwaśnego torfu, kory sosnowej oraz ziemi ogrodowej, wszystko w proporcjach 1:1:1. Po posadzeniu, bardzo obficie podlewamy.

Najdogodniejszą porą na sadzenie krzewów różaneczników jest okres wiosenny. Jednak krzewy, które zakupujemy w pojemnikach możemy również wysadzać przez cały okres wegetacyjny rośliny. Dobrym pomysłem jest podlewanie deszczówką oraz przykrycie ziemi wokół krzewu ściółką z kory sosnowej. Dzięki takiemu zabiegowi, podłoże latem nie wysycha tak szybko a w okresie zimowym później i płycej zamarza. Pamiętajmy, że bardziej niebezpieczny jest nadmiar wody aniżeli jej niedostatek, ponieważ może dochodzić do zjawiska zaduszenia korzeni.

Jak pielęgnować?

Bardzo ważnym jest utrzymanie stałej wilgotności podłoża, zwłaszcza latem. Zatem rzecz pierwszorzędna- regularnie podlewamy, ale nie przelewamy. Pod koniec lata i jesienią stopniowo ograniczamy podlewanie. Jeżeli doprowadzimy do tego, że podłoże będzie zbyt suche, wówczas liście będą zwiotczałe i zaczną zwieszać się w dół. Wówczas należy krzewy obficie podlać a liście zrosić rozproszonym strumieniem wody. Kiedy jednak liście przybierają kolor szarozielonkawy, a korzenie zaczynają gnić, oznacza to iż podłoże jest zbyt wilgotne i zdecydowanie musimy ograniczyć podlewanie.

Bardzo ważnym zabiegiem jest również nawożenie roślin. Rozpoczynamy do w kwietniu i kończymy pod koniec lica. W punktach ogrodniczych dostępne są specjalne mieszanki składnikowe dla upraw różaneczników. Pamiętajmy jednak, żeby nie nawozić kwitów na zapas, ponieważ nie znoszą one przesolenia podłoża. Zasilanie musi być równomierne i w niewielkich dawkach. Przed nawożeniem usuwamy ściółkę spod roślin, a potem znowu ją rozkładamy.

Rododendrony, wymagają również przycinania. W okresie wiosennym pozbywamy się wszystkich uschniętych i przemarzniętych pędów. Przycinamy również pąki szczytowe, żeby pobudzić rośliny do rozkrzewiania.

Jak rozmnażamy?

Rośliny te możemy rozmnażać przez odkłady. Jest to bardzo łatwy sposób, jednak wymagający dużo cierpliwości. Na wiosnę lub w sierpniu, należy wykopać obok rośliny dołek o głębokości ok. 20cm. Następnie przyginamy jedną z gałęzi, wkładamy do dołka i przysypujemy ziemią. Dobrze, jeżeli uszkodzimy korę na części pędu, który będzie się znajdował pod ziemią.

Planujecie rododendron w swoim ogrodzie? Co Was przekonało do jego posiadania?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak przycinać krzewy ozdobne?
Następny artykułSadzenie kwiatów cebulowych na wiosnę

Barbara Machalska – absolwentka Sztuki Ogrodowej na Wydziale Ogrodniczym Akademii Rolniczej. Doświadczona projektantka zieleni. Pielegnacja i projektowanie ogrodów to nie tylko jej praca, ale wielka pasja. Wzbogaca nasz serwis nie tylko w cenne porady, lecz również w autorskie zdjęcia – najlepszy dowód swoich umiejętności.

 

Nasz specjalista o sobie:

Ogrodami pasjonuję się od kiedy pamiętam. Od dziecka kochałam przebywać na łonie natury, przyglądać się kwiatom i pomagać rodzicom w pracach pielęgnacyjnych w ogrodzie.

Już podczas studiów zdobywałam praktykę, współpracując z różnymi biurami projektowymi oraz przedsiębiorstwami ogrodniczymi. Zaczynałam od zwykłych prac pielęgnacyjnych na projektach zieleni akademickich kończąc. Prowadziłam liczne wystawy kwiatowe, podczas których prezentowałam te znane, jak również nowowyhodowane gatunki oraz udzielałam praktycznych porad dotyczących ich pielęgnacji. Po 4 latach pracy w zawodzie projektanta ogrodów, mogę pochwalić się bogatym portfolio ogrodów przydomowych, a także zieleni osiedlowej czy aranżacji roślin domowych.

W prace, które wykonuję wkładam niezwykle dużo pasji oraz zaangażowania, staram się, aby każdy mój projekt był niczym dzieło sztuki. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów pracy w ogrodnictwie jest fakt, iż każdy ogród jest inny i każdy jest odbiciem duszy jego właściciela, podobnie jak wystrój wnętrz.

Bardzo się cieszę, że mogę teraz podzielić się z Państwem swoją wiedzą tak teoretyczną, jak i praktyczną.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here