Góralski wieczór nie może obyć się bez góralskiej kapeli, która niezawodnie potrafi rozgrzać atmosferę zabawy. Grajkowie prezentują typowe góralskie piosenki, a goście mogą włączyć się w śpiewanie „Bystrej wody” czy „Orawy”. Pary taneczne prezentują popisowe polki, zapraszając wszystkich do wesołych podskoków. Harnasiową imprezę urozmaicają konkursy nazywane gwarowo śpasami. Do sztampowych należy synchroniczne picie z narty (możesz to uskuteczniać także podczas domowego ogniska, wystarczy tylko wygrzebać z piwnicy sportowy sprzęt zimowy) czy taniec z balonikami przywiązanymi do kostek tancerzy. Wśród tanecznych popisów nie może zabraknąć góralskiego tańca damskiego czy klasycznego zbójnickiego, który zweryfikuje krzepę każdego młodzieńca i nie tylko. Podczas imprezy domowej gospodarz także powinien zainicjować taneczne konkurencje w rytm góralskich skrzypków.
Każdy imprezowicz powinien też otrzymać na wstępie góralski śpiewnik. Śpiewy przy ognisku doskonale integrują grupę, a po północy wprowadzają dużo śmiechu i zabawy.
Harnaś–gospodarz powinien zadbać o ciągłe uzupełnianie zapasów jedzenia znajdującego się na góralskim stole. Ich przygotowanie nie jest czasochłonne, a smaczne, że palce lizać! Gorzałka zagryzana jest kiszonymi ogórkami oraz pajdą chleba ze smalcem.
Jeśli zależy nam na ugoszczeniu z góralskim przytupem, nie wolno nam zapomnieć o zaserwowaniu góralskich rarytasów. Należą do nich Pieczeń Kwicoła (wieprzowina) podana z zapiekanymi grulami (ziemniakami) nierzadko z bryndzą lub boczkiem, do tego 2 rodzaje sałatek, podwójne sosy i obowiązkowo pucel (góralski chleb mający średnicę 1 m). Jeśli chcemy zachować zasady janosikowej uczty, nie podajmy gościom sztućców. W przypadku zbójeckiej imprezy z pewnością nie będzie to nietaktem. Osoba, najlepiej kobieta w góralskim stroju, (może się w nią wcielić np. pani domu) podchodzi do gości z misą napełnioną wodą, w której mogą opłukać dłonie).
Jeśli nie stać Cię na takie wykwintności, możesz poczęstować znajomych oscypkiem (teraz dostępnym nawet w supermarkecie) zasmażanym z żurawiną czy kwaśnicą (zupą z kiszonej kapusty i mięsa, podawanej z ziemniakami lub chlebem). Aby dodać jej smaku, konieczne jest doprawienie jej kwasem (sokiem) z kwaszonej kapusty.
Uwaga!
Prawdziwy strój góralski można zastąpić białą koszulą, kwiecistą, cepeliowską chustą, szeroką spódnicą w kwiaty. Panowie mogą ubrać zbójnicki kapelusik z piórkiem, który a nuż znajdą w szafie swoich dziadków lub wujków.
Zabawa, że hej!
Czy byliście kiedyś na takiej imprezie? Jak była zorganizowana? Opiszcie nam ją w komentarzu.