Z pewnością smacznym i zdrowym połączeniem jest ryba ze świeżymi warzywami. Na pewno znajdą się w lodówce pomidory i ogórki, z których możemy w prosty sposób wyczarować sałatkę z łososiem wędzonym. Do przygotowania sałatki z łososiem wędzonym potrzeba:

50 g łososia wędzonego,
pół opakowania sera feta,
1 średni ogórek,
2 średnie, dojrzałe pomidory,
pół czerwonej papryki,
sałata lodowa,
mała puszka kukurydzy,
1 mała cebula czerwona,
1 łyżeczka świeżego koperku,
4 łyżki oliwy z oliwek,
1 łyżka octu balsamicznego,
1 łyżeczka soku z cytryny.

Musimy przygotować dwa duże, płytkie talerze, ponieważ będziemy kroić składniki i wszystkie podane produkty dzielić na pół. Na początek jednak warto przygotować sos i włożyć go na 15 minut do lodówki, wtedy składniki połączą się, a sos będzie smaczniejszy. Do szklanki lub kubka wlewamy oliwę z oliwek, łyżkę octu balsamicznego i łyżeczkę soku z cytryny, całość mieszamy i wkładamy do lodówki.

Urywamy po 3-4 liście sałaty na talerz i rwiemy ją na kawałki, rozkładamy na talerzach. Ogórka obieramy i kroimy w plasterki, pomidory przekrawamy na pół i dzielimy na półksiężyce, paprykę kroimy w paski, a cebulę w cienkie plasterki. Układamy wszystkie pokrojone warzywa na sałacie. Kukurydzę odcedzamy i wysypujemy na sałatę i warzywa. Ser feta kroimy w kostkę lub możemy kupić już gotową w kawałkach i dodajemy do sałatki. Na koniec kroimy wędzonego łososia na nieduże kawałki i układamy na wierzchu. Całość posypujemy drobno posiekanym koperkiem. Na koniec wyjmujemy wcześniej przygotowany sos, mieszamy go i polewamy łyżką po obu porcjach sałatki.

Znacie inny przepis na sałatkę z wędzonym łososiem? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKotleciki rybne – przepis
Następny artykułPasztet warzywny – przepis

Zbigniew Wawer - ukończył studia o kierunku dziennikarskim. Od 2005 roku jest współwłaścicielem Kawiarni i Pizzerii "Perełka" w Mielcu, dlatego można powiedzieć, że sprawy kulinarne zna od kuchni. Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL

Nasz specjalista pisze o sobie:


Gotowanie zaraz po jedzeniu to najprzyjemniejsza rzecz w moim życiu. Jako dziecko nie znosiłem niczego poza bułką posmarowaną masłem i dżemem, ale z czasem zmieniłem podejście do różnych przysmaków. Jeszcze parę lat temu oliwki mogły dla mnie nie istnieć, a ser pleśniowy nie przechodził mi przez gardło, dzisiaj nie mogę żyć bez tych smakołyków.

Na szczęście nadal są potrawy, których jeszcze nie próbowałem, dzięki czemu mogę przeżywać tę niekończącą się, fascynującą przygodę, jaką jest odkrywanie nieznanych dotąd smaków, a później dzielenie się nimi z innymi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here