Tylko bez paniki. Najgorsze co można zrobić, to projektować w głowie czarne scenariusze wydarzeń. Odnosi się to zarówno do strachu przed samą instytucją małżeństwa, jak i do przebiegu ślubnej ceremonii. Obawa jest w tej sytuacji całkowicie naturalnym stanem, dlatego nie należy jej traktować jako oznaki czegoś złego. Wręcz przeciwnie, lekki niepokój przed ślubem świadczy o naszej odpowiedzialności. Ważne jedynie, aby pilnować odpowiednich proporcji.
Nie daj się wpędzić w koszmar porównań. Strach, który pojawia się tuż przed ślubem często wynika z pragnienia, aby nasza uroczystość wszystkim się podobała. Gorączkowo przypominamy sobie wszystkie ceremonie, w jakich uczestniczyliśmy i stopniowy popadamy w błędne koło nieustannych porównań. Spokojnie, nasz ślub i przyjęcie weselne będzie największym i niezapomnianym przeżyciem przede wszystkim dla nas samych. Dlatego najważniejsze, aby wszystko przygotować zgodnie z własnymi upodobaniami. Jeśli nie chcemy pompatycznej uroczystości ze sznurem druhen w różowych sukienkach, po prostu jej nie róbmy.
Fot. Dawid Markiewicz
Zaufaj sobie. Pójdźmy zatem za naszym wewnętrznym głosem. Począwszy od wyboru sukni ślubnej, przez dobór oprawy muzycznej, skończywszy na wyglądzie weselnego tortu. Zaufajmy naszej intuicji i bądźmy konsekwentni w swoich wyborach. Jeżeli świadomie dojrzeliśmy do decyzji o ślubie, to znaczy, że jesteśmy gotowi na małżeństwo. Jesteśmy też na tyle odpowiedzialni, że potrafimy samodzielnie wszystko przygotować.
Ciesz się każdą chwilą. Okres przed ślubem to bardzo piękny czas, który z jednej strony obfituje w gorączkowe przygotowania, ale z drugiej każdy moment może nam dostarczyć wielu niezapomnianych przeżyć. Wybór sukni ślubnej, obrączek, opracowywanie scenariusza uroczystości no i oczywiście piękne chwile narzeczeństwa. Dajmy sobie szansę na rozkoszowanie się tym wspaniałym okresem. Zamiast się stresować, pozwólmy aby wypełniła nas nadzieja na wspaniałą przyszłość u boku ukochanej osoby.
Macie jakieś sposoby na walkę ze stresem? Co najlepiej sprawdziłoby się w tej sytucji?
Jak dla mnie najlepszym sposobem na uniknięcie stresu przed ślubem jest wszystko świetnie przygotowane bo inaczej to wiadomo, że będą nerwy, u mnie z pomocą rodziny, przyjaciół i obsługi wszystko było dopięte na ostatnio guzik, suknia jennifer-vaiano czekała przygotowana do założenia i w tym wielkim dniu nie miałam się czym stresować