Boisko do gry
Wcale nie musimy grać w specjalnie do tego przystosowanej hali, by rywalizacja odbywała się zgodnie z ogólnie przyjętym zasadami. Sami możemy sobie narysować linie, by boisko miało wymiary 13,4 m na 6,1 m. Na jego środku lokujemy siatkę o wymiarach 76 cm x 6,1 m. Mocujemy ją na dwóch słupkach na wysokości 1,55 m.

badminton

Fot. photoxpress.com

Ogólne zasady gry
Serwujący ustawia się po przekątnej do odbierającego. Przy zerowym albo parzystym dorobku punktowym zawsze jest to strona prawa. Przy wykonywaniu serwu nie można oderwać stóp od podłoża, niezgodne z przepisami jest także zagrywanie „sposobem górnym”. Trzon rakiety w trakcie serwu musi być skierowany w dół, a lotka trzymana w dłoni nie wyżej niż na wysokość talii – uderzenie następuje od dołu. W trakcie zagrywki, jaki i późniejszych uderzeń, lotka może bez konsekwencji dotknąć taśmy. Niepoprawnie wykonana zagrywka (lotka ląduje w siatce bądź na aucie) nie kończy się stratą punktu, a jedynie przejściem prawa serwu na przeciwnika. Gra toczy się do momentu, aż któryś z graczy nie przebije lotki przez siatkę poprawnie – powinniśmy się zatem starać swoimi uderzeniami maksymalnie utrudnić mu tę sztukę. Jeśli nam się uda – zdobywamy punkt.

W badmintona można grać również w cztery osoby. W tym przypadku serw otwierający seta oraz ten wykonywany po zmianie drużyny serwującej, odbywa się z prawej strony boiska. Zagrywkę odebrać może tylko zawodnik stojący po przeciwległej stronie, później lotka odbijana jest przez tego zawodnika danej drużyny, który ma do niej bliżej, dla którego return będzie łatwiejszy etc. Zepsuta zagrywka nie oznacza automatycznej straty punktu. Serw jest powtarzany przez drugiego zawodnika tej samej drużyny, tyle że z drugiej strony boiska. Jeśli i on się pomyli, prawo serwu przechodzi na drugą drużynę, nadal jednak bez straty punktu. Po zdobyciu punktu przez którąś z drużyn (jeśli przeciwnicy nie wykonają poprawnego odbicia) serwuje nadal ten sam zawodnik, zmienia jednak pole serwu.

Punktacja
W badmintonie punkty zdobywamy tylko przy swoim serwie. Gra toczy się, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, do 10 albo do 15 punktów. Obowiązuje zasada dwupunktowej przewagi. Mecz zwyczajowo składa się z dwóch setów, ale jeśli mamy ochotę na więcej, możemy ustalić ich większą ilość przez rozpoczęciem pojedynku.

Kiedy ostatnio graliście w ping-ponga? Jak sobie radziliście?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie akcesoria wybrać na basen?
Następny artykułJak biegać zimą?

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here