Takim warzywem, dostępnym w zimie, jest fenkuł. Znamy go jako koper włoski i zaparzamy zeń herbatki laktacyjne i uspokajające brzuszki niemowląt, ale często nie wiemy, że to także ciekawa jarzyna – a nie jedynie zioło.
Fenkuł należy do warzyw selerowatych. Jego jadalną częścią są mięsiste, mocno spłaszczone ogonki liściowe. Zwykle nazywa się je bulwami, choć to nazwa nieco myląca. Właśnie tę “bulwę” jada się na surowo, gotowaną, grillowaną lub duszoną. Fenkuł ma intensywny, anyżowy aromat, który nie każdemu od razu się spodoba. Warto jednak zaprzyjaźnić się z tym warzywem, choćby ze względu na to, że zawiera tak potrzebne zimą witaminy i składniki mineralne. Jedna sztuka zawiera tyle witaminy C, że pokrywa całe jej zapotrzebowanie u dorosłej osoby, zaś potasu i witaminy B1 – aż 50%. Warto jeść fenkuł także ze względu na kwas foliowy. Fenkuł ze względu na niską zawartość energetyczną jest często wykorzystywany do przyrządzania różnych sałatek i potraw w dietach odchudzających, jednak jest godny naszego stołu także i w zwykłym, codziennym odżywianiu.
A co dziadek zasadził w ogrodzie? Oczywiście rzepę, nieco zapomnianą, a przecież jeszcze niedawno bardzo popularną. Rzepa należy do rodziny kapustowatych i bez wątpienia jest najstarszym warzywem jadanym przez człowieka. Pojawia się nawet w wykopaliskach z okresu neolitu. W niektórych krajach Europy Zachodniej popularna jest do dzisiaj, jednak w Polsce tradycja jej hodowli, przyrządzania i spożywania zanikła po II wojnie światowej.
Uwaga!
Inne warzywa dostępne w grudniu to brukselka, buraki, cykoria, dynia, endywia, jarmuż, kapusta, marchewka, pietruszka, por, roszponka, seler korzeniowy i ziemniaki.
Częścią jadalną rzepy jest biały lub żółtawy korzeń spichrzowy. Rzepa zawiera m.in.: sód, potas, magnez, wapń, żelazo, miedź, fosfor, chlor, karoten, witaminy: B1, B2, B6, C; kwasy: nikotynowy, pantotenowy i foliowy.
Rzepę można jadać na surowo, w postaci sałatek i surówek, albo duszoną, gotowaną czy pieczoną. Bez względu na sposób przyrządzenia, zasługuje ona na przywrócenie odpowiedniej rangi i znaczenia w polskiej kuchni.
Jakie warzywa i owoce grudniowe najbardziej lubicie? Podzielcie się swoimi smakami! 🙂