Bielactwo wrodzone jest nieuleczalne – wynika to z genetycznego charakteru choroby. Medycyna nie dysponuje obecnie żadnymi metodami ani środkami, które mogłyby leczyć ten typ bielactwa.

Leczenie bielactwa podejmuje się w celu uzyskania pożądanego efektu kosmetycznego. Można to osiągnąć na dwa sposoby:
– przyciemniając odbarwione plamy na skórze,
– rozjaśniając miejsca ciemniejsze, w których zachowany został naturalny pigment – metoda stosowana jest w przypadku, kiedy przebarwienia obejmują wielką powierzchnię skóry.

Uwaga!

W leczeniu bielactwa nabytego stosowane są różne metody i środki lecznicze, które z różnym skutkiem oddziałują na chorych. Kiedy u jednych pacjentów da się zauważyć wyraźną poprawę, u innych terapia może nie przynieść spodziewanych efektów. Medycyna – konwencjonalna, tradycyjna i naturalna – nie dysponuje lekarstwem uniwersalnym i prowadzącym do całkowitego wyleczenia bielactwa.

W walce z przebarwieniami stosowane są:

Naświetlania promieniowaniem ultrafioletowym, w tym:
– naświetlanie skóry promieniami UVA i jednoczesne podawanie (doustnie – przy rozległych zmianach, lub miejscowo – w przebarwieniach obejmujących niewielką powierzchnię) preparatów uwrażliwiających skórę na działanie promieni słonecznych. Stosowane środki fotouczulające to związki z grupy psolarenów (metoda PUVA), kelina (metoda KUVA) – substancja otrzymywana z nasion aminku egipskiego lub syntetycznie.
– naświetlanie promieniami UVB 311 nm.
– naświetlanie promieniowaniem UV i stosowanie wyciągu z dziurawca lub pochodnych witaminy D3.

Kortykosteroidy – podawane doustnie lub (najczęściej) miejscowo. Kortykosteriodoterapię łączy się czasem z naświetlaniem promieniami UV.

Zabiegi chirurgiczne – wycinanie małych zmian lub przeszczepy nieodbarwionego naskórka.

Naturalne metody leczenia:
– Preparaty zawierające m.in. następujące zioła: aminek egipski, Psolarea corycifolia, chiński traganek (Astragalus membranaceus), Atractylodis Macrocephalae.
– Dieta bogata w witaminy z grupy B oraz kasze, kolorowe warzywa i owoce.

Zabiegi kosmetyczne, polegające na:
– Kamuflowaniu wybarwionych plam za pomocą wstrzykiwania do skóry pigmentu (tatuaż).
– Maskowanie niewielkich zmian zmywalnymi kosmetykami przyciemniającymi.

Depigmentacja – stosowana w przypadku odbarwień pokrywających większą część powierzchni skóry. Polega na rozjaśnieniu miejsc posiadających jeszcze naturalny pigment. Uwaga: jest to zabieg nieodwracalny.

Krioterapia – zaobserwowano, że po kilku zabiegach u niektórych osób dochodziło do repigmentacji, czyli zabarwienia jasnych plam.

Czy zetknęliście się kiedyś z osobą chorującą na bielactwo? Jak się leczyła?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBielactwo – przyczyny, objawy
Następny artykułCzopki glicerynowe – jak stosować

Katarzyna Kieś-Kokocińska – ukończyła studia biologiczne na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jej specjalnością jest genetyka. Pracowała m.in. jako mikrobiolog w dużym zakładzie produkcyjnym z branży spożywczej. Od kilku lat związana z nowymi mediami. Jej artykuły można znaleźć w wielu internetowych serwisach i w wydawnictwach drukowanych. Pasjonatka natury, nowoczesnych technologii i telepracy.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Cierpię na niezaspokojoną ciekawość świata – od zawsze. Uwielbiam podróże – te małe i te duże, przy czym każda z nich musi mieć sens. A jest nim poznawanie nowych miejsc i ludzi. Jestem niezależna (co niektórych doprowadza do szewskiej pasji), jak każdy szanujący się Lew chadzam własnymi drogami (najczęściej w towarzystwie psa), stawiam sobie wysoko poprzeczkę, mam własne zdanie, a moim ulubionym pytaniem - od czasów dzieciństwa - jest: „dlaczego?”.

Pisanie to jedna z moich pasji, podobnie jak dzielenie się wiedzą. Odkąd pamiętam, fascynowały mnie biologia i związki człowieka z naturą. W zrozumieniu mechanizmów tych zjawisk bardzo pomogły mi studia (również te podejmowane bodaj od przedszkola w ogrodzie i wśród menażerii mieszkającej w domu moich Dziadków). Kiedy zrozumiałam, że nie uda mi się wykopać żywego dinozaura na pustyni Gobi, zapałałam miłością do genetyki. I tak weszłam w świat struktur o wymiarach mikro oraz nano.

Uważam, że każdy z nas został przez naturę obdarowany potężnym potencjałem – drzemią w nas siły, dzięki którym możemy cieszyć się życiem,  realizować marzenia i – co bardzo ważne – odbudowywać zdrowie. Trzeba jednak wsłuchiwać się w sygnały wysyłane przez organizm,  przywiązywać wagę do zdrowych nawyków i czuć się częścią natury.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here