Czynnikiem, który przyczynia się do powstania tych zmian jest zakażenie drożdżakiem zwanym Pityrosporum ovalae. Bierze się także pod uwagę skłonności uwarunkowane genetyczny, zaburzenia immunologiczne i nadmiar hormonów takich jak progesteron, aldosteron czy testosteron. Rozważa się także udział czynników drażniących skórę jak np. kosmetyki z dodatkiem alkoholu, złą ochronę skóry głowy. Objawy pojawiają się w powyżej opisanych okolicach i polegają na tym, że w tych miejscach skóra jest zaczerwieniona, rumień świadczy o stanie zapalnym. Obserwuje się także złuszczanie drobnych płatów naskórka. Skóra może swędzieć, ale ta przykra dolegliwość jest w różnym stopniu nasilona. Szczególnie często choroba dotyka młodych mężczyzn, a objawy nasilają się w miesiącach zimowych i jesiennych. Niestety choroba lubi trwać długo i nawracać po jakimś czasie.

Najczęściej łojotokowe zapalenie skóry rozpoczyna się od zajęcia skóry owłosionej na głowie. Udowodniono, poprzez wykonywanie wymazów ze zmian patologicznych bytowanie na niej wspomnianego drożdżaka. Stosowane są wówczas specjalne szampony lecznicze, które w swoim składzie mają związki hamujące namnażanie się grzybów, jednocześnie redukują wydzielanie łoju, wpływają korzystnie na złuszczanie się skóry oraz zmniejszają wypadanie włosów. Szampon taki należy stosować regularnie przez dość długi czas. Konieczne jest mycie nim skóry głowy nawet do 5-6 tygodni po ustąpieniu czy zmniejszeniu się zmian chorobowych. Poleca się również stosowanie szamponów z solanką siarczkową, gdyż one także łagodzą objawy.

Leczenie łojotokowego zapalenia skóry powinno się zawsze rozpoczynać od terapii miejscowej. Zwykle pacjenci reagują dobrze na kremy i maści zawierające glikokortykosterydy, ponieważ uśmierzają one świąd, działają przeciwzapalnie i immunosupresyjnie. Zwykle są to leki zawierające sterydy o niewielkiej silne działania. Zalecenia dotyczące ich dawkowania i czasu stosowania wydaje w każdym przypadku lekarz. Poprawę kliniczną osiąga się również, stosując przeciwgrzybicze leki działające miejscowo np. flukonazol.

Bardzo rzadko leczenie łojotokowego zapalenia skóry jest leczeniem ogólnym. Zaleca się go wąskiej grupie pacjentów, którzy nie reagują na leczenie miejscowe, choroba nawraca często, a objawy są bardzo nasilone.

Uwaga!

Naukowcy przeprowadzają liczne badania, w których sprawdzają skuteczność innych preparatów w leczeniu łojotokowego zapalenia skóry. Są to miejscowo stosowane środki o właściwościach immunosupresyjnych i przeciwzapalnych, takich jak takrolimus i pimekrolimus.

Cierpieliście kiedyś na łojotokowe zapalenie skóry? Jak wyglądała kuracja? Ile trwała? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPrzepis na tonik do twarzy domowej roboty
Następny artykułJak usunąć blizny? Maści, peelingi, laser na blizny

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here