Także dotknięcie gorących powierzchni np. rozgrzanego żelazka, końcówki prostownicy do włosów, kominka to nierzadkie przyczyny poparzeń. Dużo mniej odnotowuje się natomiast przypadków oparzeń spowodowanych substancjami chemicznymi czy też prądem.
Dlaczego tak ważne jest, aby szybko udzielić poparzonemu pierwszej pomocy? W wyniku oparzenia tworzy się na naszej skórze rana. To, jak jest ona głęboka, a zatem jak wielu warstw skóry dotyczy, czy penetruje też do innych tkanek, zależy od wysokości temperatury czynnika, którym się poparzymy oraz od czasu ekspozycji na jego działanie.
O czym w tym miejscu warto powiedzieć? Wyróżniamy trzy stopnie oparzeń. Pierwszy, który zdarza się szczególnie często, związany jest z uszkodzeniem jedynie najbardziej powierzchownej warstwy skóry – naskórka. Stopień drugi oznacza, że rana nie przekracza grubości całej skóry, zaś trzeci – najgroźniejszy stopień – obejmuje już struktury położone znaczenie głębiej.
Co dolega poszkodowanemu? Poparzone miejsce boli, staje się czerwone i obrzęknięte, w stopniu drugim pojawiają się również pęcherze. Co wówczas robić, a więc, na czym polega pierwsza pomoc? Podstawowe działanie polega na odcięciu człowieka od uszkadzającego czynnika – zabranie ręki znad pary wodnej, odsunięcie dziecku ręki od żelazka, w przypadku porażenia prądem należy odłączyć jego źródło od zasilania. Potem staramy się sprawdzić, w jakim jest ktoś stanie. Zawsze należy mieć na uwadze, że chociaż najwięcej oparzeń spowodowanych jest nieuwagą, to mogło dojść do rozwijającej się patologii np. zawału serca. Obserwujemy zatem czy dana osoba jest przytomna, czy oddycha samodzielnie. Najczęściej, w warunkach domowych, nie mamy do czynienia z takimi ciężkimi przypadkami, ale warto o tym pamiętać.
Następnie staramy się zneutralizować czynnik uszkadzający. Gdy doszło do poparzenia wodą, napojem, dotknięciem przedmiotu mającego wysoką temperaturę, od razu idziemy do umywalki i puszczamy duży strumień zimnej wody na zranione miejsce. Nie bójmy się takiego chłodzenia. Powinno ono trwać dość długo, około 20-30 minut. Woda działa zbawiennie na oparzenia wywołane wysoką temperaturą, ale trzeba pamiętać, że należy rozpocząć chłodzenie najszybciej, jak się da. Skuteczne jest, gdy rozpoczniemy je najpóźniej 5-10 minut po poparzeniu się. Zmniejsza się w ten sposób stopień oparzenia, a w cięższych przypadkach poprawić może się stan pacjenta.
Gdy poparzyło się dziecko, bardzo ważne jest, aby starać się uspokoić malucha, zapewnić go, że nic mu nie grozi. Jeżeli oparzymy sobie rękę, a na palcach mamy obrączkę czy pierścionki, trzeba je szybko zdjąć, ponieważ zwiększający się obrzęk może to znacznie utrudnić lub nawet uniemożliwić. W przypadku oparzenia jakąś substancją chemiczną należy także obmywać ranę wodą, aby zmniejszyć jej stężenie i złagodzić działanie, ale – uwaga na oparzenia wapnem z budowy! W tym wypadku woda pogorszy sytuację, stosuje się wtedy oliwę.
Oparzone miejsce można przykryć opatrunkiem jałowym, suchym, ale niesamoprzylepnym. Nie wolno smarować go kremami, maściami ani żadnymi preparatami. Kiedy ból jest bardzo silny, można go uśmierzać podając leki przeciwbólowe. Niektóre oparzenia powierzchowne wymagają pomocy lekarskiej polegającej na oczyszczeniu rany.
Zawsze należy zgłosić się do lekarza, gdy oparzeniu ulegną twarz, narządy płciowe, pachwiny. W sytuacji oparzenia działajmy szybko i nie wpadajmy w panikę, nasza pomoc, udzielona często przerażonej i zdezorientowanej osobie poszkodowanej, jest zwykle nieoceniona!
Zdarzyło Wam się udzielać pomocy osobie poparzonej? Jak sobie poradziliście? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.