Istotne w kontekście zatrucia się czadem są swoiste właściwości fizyczne tlenku węgla. Po pierwsze ma on lotny stan skupienia, a zatem jest gazem. W zasadzie człowiek nie jest w stanie rozpoznać jego obecności, ponieważ nie posiada on żadnego zapachu, nie przybiera także barwy, a ponadto nie wywołuje on także żadnych podrażnień u człowieka. Wnioskować, zatem możemy, iż jego cechy takie jak bezwonność, bezbarwność i brak działania drażniącego uniemożliwiają szybkie zorientowanie się o jego obecności w otoczeniu.

Brak wyróżników, które alarmowałyby ludzi obecności tlenku węgla stanowi istotny czynnik, który przyczynia się do zatrucia się tą substancją. Warto zastanowić się, w jakich okolicznościach powstaje tlenek węgla. Wytwarza się on, gdy dochodzi do procesów spalania, kiedy nie jest zapewniona dostateczna ilość tlenu, która brałaby udział w tych reakcjach. Takie sytuacje mają miejsce podczas pożarów oraz w wyniku użytkowania niesprawdzonych, wadliwych, popsutych palników. Podobnie do produkcji czadu dochodzi, jeśli przewody kominowe pieców, w których pali się węglem lub koksem nie działają należycie. Czasami zdarzają się także zatrucia tlenkiem węgla, które mają charakter prób samobójczych.

Istnieją oczywiście zależności pomiędzy objawami klinicznymi występującymi u zatrutej osoby a stężeniem tlenku węgla w powietrzu czy procentowym udziałem karboksyhemoglobiny we krwi. Najczęściej jednak początkowym symptomem jest ból głowy nierzadko połączony z zawrotami głowy. Czasami pacjenci zgłaszają nudności. Niestety stosunkowo szybko dochodzi do zaburzenia orientacji pacjenta, może mieć trudności z utrzymaniem równowagi, czuje się nagle słaby i znużony. Dołączyć się mogą zaburzenia związane z rytmem serca, spada ciśnienie tętnicze krwi. W końcu pacjenci utracić mogą przytomność, a nawet rozwinąć się mogą u nich drgawki. Jeśli nieudzielona zostanie osobie zatrutej tlenkiem węgla odpowiednio szybko pomoc, to może dojść nawet do zgonu.

Uwaga!

Dlaczego tlenek węgla jest tak niebezpieczny dla zdrowia i życia człowieka? Jak doskonale wiemy, do życia niezbędny jest każdemu człowiekowi tlen. Dostarczamy go do organizmu w procesie oddychania. Tlen łączy się z hemoglobiną, która jest substancją odpowiedzialną za donoszenie, transport tlenu w taki sposób, aby dotarł do każdej komórki. Sytuację znacząco zmienia obecność tlenku węgla, który jako gaz dostaje się do organizmu człowieka. Czad ma wyjątkową zdolność, która polega na tym, że bardzo łatwo wiąże się on z hemoglobiną. Dla lepszego zobrazowania tego zjawiska, należy dodać, że tlenek węgla 250 razy łatwiej łączy się z hemoglobiną niż tlen. W wyniku takiej reakcji powstaje karboksyhemoglobina, która nie potrafi przenosić tlenu. Zatem u zatrutego tlenkiem węgla człowieka dochodzi do niedotlenienia komórek, tkanek, narządów. Stan taki jest bardzo niebezpieczny dla życia człowieka.

Czy wiecie jak zareagować w przypadku zatrucia czadem? Jak udzielić pierwszej pomocy? Wypowiedzcie się!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaka jest norma potasu w organizmie?
Następny artykułZatrucie czadem – pierwsza pomoc

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here