Idealnie byłoby, gdyby udało się tak prowadzić i monitorować pacjentów, aby żylaki przełyku były rozpoznawane możliwie najwcześniej. Wówczas istniałaby możliwość oceny ich stadium, a co za tym idzie rozpoczęcia właściwego postępowania medycznego. Polegałoby ono na kontrolowaniu postępu choroby poprzez regularne wykonywanie badań endoskopowych, a w przypadkach zmian zaawansowanych np. stosowanie beta-blokerów, opaskowanie żylaków.

Dlaczego lekarze i pacjenci powinni się obawiać żylaków przełyku? Główna obawa związana jest z tym, że żylaki przełyku mogą być przyczyną krwawień z górnego odcinka przewodu pokarmowego. Objawy, które są typowe, to dość masywne wymioty krwawe. Utrata krwi w wyniku krwawienia może być na tyle duża, że spowoduje istotne obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Czasami pacjent traci tak dużo krwi, że może rozwinąć się u niego wstrząs. Niestety wiele masywnych krwotoków z żylaków przełyku kończyć się może bardzo niepomyślnie dla pacjenta, śmiertelność w tych wypadkach jest stosunkowo duża.

Leczenie żylaków przełyku niestety u wielu pacjentów rozpoczyna się dopiero, gdy zgłaszają się do szpitala z masywnym krwawieniem z górnego odcinka przewodu pokarmowego. Niezmiernie istotne jest, aby wdrożyć działania, które mają na celu leczenie krwotoku. Zakłada się, zatem pacjentowi wkłucia dożylne, aby łatwiej było podawać np. płyny. Utrata krwi może doprowadzić do wspomnianego powyżej wstrząsu. Wówczas konieczne jest podawanie pacjentowi płynów, krwi lub też koncentratu krwinek czerwonych.

Jeśli w szpitalu nie ma możliwości wykonania badania endoskopowego, to podaje się leki, które mają zmniejszyć tzw. trzewny przepływ krwi, a należą do nich terlipresyna, somatostatyna. Doraźnym postępowaniem, w przypadkach, gdy nie jest możliwa szybka diagnostyka endoskopowa, jest założenie sondy Sengstakena i Blakemore’a. Zakłada się ją przez nos lub przez usta pacjenta. Może być ona utrzymywana przez okres około doby. Działa ona na zasadzie tamponady.

W skład sondy wchodzą dwa balony, które napompowywane są powietrzem. Mają one na celu uciskach sploty żylne i mechanicznie hamować krwawienie. Niemniej jednak metodą z wyboru stosowaną w przypadku krwawienia z żylaków przełyku jest wykonanie badania endoskopowego. Ma ono pełnić funkcję nie tylko potwierdzającą obecność żylaków przełyku, ale przede wszystkim terapeutyczną. Wykorzystując metody endoskopowe można założyć podwiązki na żylaki przełyku.

Uwaga!

Istnieje także możliwość ostrzyknięcia ich substancjami, które pozwolą zahamować krwawienie. Jeśli takie sposoby nie przyniosą oczekiwanych korzyści sięga się po wykonanie zabiegu TIPS – przezżylne śródwątrobowe zespolenie wrotno-systemowe, bądź po metody chirurgiczne.

Czy znacie kogoś kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Czy było skuteczne? Wypowiedzcie się!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułŻylaki przełyku – przyczyny
Następny artykułKiedy zdecydować się na separację?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here