Prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 190 stopni C. 250 g białej czekolady grubo posiekać, nawet w mikserze, 150 g czekolady rozpuścić z masłem na parze. Jajka wbić do miski, utrzeć z cukrem i ekstraktem waniliowym, po czym wmieszać stopniowo ciepłą, rozpuszczoną czekoladę. Większą część orzeszków równomiernie rozłożyć w formie na papierze do pieczenia. Resztę wsypać do czekoladowo – jajecznej masy, do której dodać stopniowo mąkę, sól i pokruszoną czekoladę. Ciasto wlać do formy na orzechy i włożyć do rozgrzanego piekarnika, piec ok. 30 minut do momentu, kiedy włożona w środek wykałaczka nie jest sucha, a wręcz przeciwnie – wilgotna. Nie należy piec ciasta zbyt długo. Kiedy jest gotowe, wyjąć z piekarnika, wystudzić i pokroić w kostkę.

Inna wersja blondie:

Będzie potrzebne:
300 g białej czekolady
200 g masła
1 1/4 szklanki cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
1 szklanka grubo pokrojonych migdałów

Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Prostokątną lub kwadratową formę wyłożyć papierem do pieczenia. Masło wraz z czekoladą roztopić w garnku na małym ogniu lub na parze często mieszając. Zdjąć z ognia i wmieszać cukier, ekstrakt z wanilii, jajka, sól i mąkę. Przelać do formy, piec 30-35 minut, aż wierzch nabierze lekko złotego koloru, a ciasto po naciśnięciu będzie miękkie. Wyjąć, ostudzić, kroić na kwadraty.

Brownie czy blondie – co wybieracie? 🙂 Jakie ciasta najbardziej lubicie? Podzielcie się opiniami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie są najlepsze gry logiczne?
Następny artykułJakie są najlepsze gry rodzinne?

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here