3 jabłka (golden delicious, gala)
80g masła
100g cukru
3 gwiazdki anyżu
kawałek kory cynamonowej
sok z połowy cytryny
2 łyżki rumu

Jabłka obierz ze skórki, pokrój na cząstki (lub w grubą kostkę) i dokładnie usuń gniazda nasienne. W rondelku roztop masło i dodaj cukier. Dorzuć przyprawy, a po 2 minutach wrzuć jabłka i starannie wymieszaj, tak by całe owoce pokryły się cukrem. Gotuj na średnim ogniu, co jakiś czas delikatnie mieszając – uważaj, by jabłka nie zmiękły za bardzo i nie rozpadły się na pulpę. Dodaj sok z cytryny i rum. Pozwól alkoholowi odparować.

Tak przygotowane jabłka nadają się jako farsz do szarlotki czy crumble’a, naleśników, doskonale smakują też z lodami. Popularne są również jako dodatek do mięs, zwłaszcza polędwicy wieprzowej.

karmelizowane jabłka przepisphotoxpress.com

Do czego użylibyście takie skarmelizowane jabłuszka? Podzielcie się pomysłami! 🙂

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPieczone gruszki – przepis
Następny artykułJagnięcina – przepis

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here