Mamy pochłonięte obowiązkami przy nowo narodzonym maleństwie, nie przywiązują zbyt dużej uwagi do pracy swojego organizmu. Tymczasem po porodzie dokonują się w nim duże przemiany, umożliwiające powrót do funkcjonowania sprzed ciąży. Dotyczy to również tematu płodności. Powrót płodności nie następuje dopiero wraz z pierwszą poporodową menstruacją. Może dojść do tego znacznie wcześniej, stąd wiele młodych mam jest zaskoczonym ponownym zajściem w ciążę. Trzeba pamiętać, że miesiączkę poprzedza owulacja, a więc czynniki sprzyjające zapłodnieniu zachodzą jeszcze przed pojawieniem się miesiączki. Oczywiście, nie ma to żadnego wpływu rodzaj przebytego porodu. U jednych pań płodność wraca szybciej, u innych dopiero po kilku miesiącach, ale bez względu na to, czy rodziły naturalnie, czy przez cesarskie cięcie.

Powrót płodności jest najczęściej związany ze sposobem karmienia maluszka. Karmienie naturalne potrafi dość skutecznie zahamować owulację, ale pod warunkiem wystąpienia pewnych czynników, między innymi: dziecko nie ma jeszcze pół roku i jest karmione wyłącznie piersią i na żądanie, ssie często, ale nie smoczek. Wymienia się jeszcze inne czynniki wymagające spełnienia, ale wystarczy, żeby maleństwo raz dziennie piło wodę, by szanse na poczęcie wzrosły.

Powrót płodności następuje szybko nie tylko, gdy dziecko jest karmione sztucznie, ale również w sytuacji karmienia mieszanego. Podobnie dzieje się, jeśli noc zaczyna być w miarę przesypiania. Wydłużająca się przerwa pomiędzy karmieniami przyspiesza owulację. Na powrót płodności, a tym szanse zajścia w ponowną ciążę, powinny uważać w szczególności panie podające butelkę z mlekiem modyfikowanym. Teoretycznie, choć niekoniecznie tak musi być, płodność może powrócić jeszcze w połogu!

Uwaga!

Ustalenie dni płodnych po porodzie znacznie się komplikuje. U wielu kobiet pierwsze cykle nie mają owulacji, a wyliczanie dni płodnych jest utrudnione początkowo dłuższymi cyklami i obfitymi krwawieniami. Organizm potrzebuje czasu, aby powrócić do stanu równowagi sprzed ciąży. Nawet jeśli menstruacje są w miarę regularne, nie można im w pełni ufać. Trzeba odczekać, aby cykle powróciły do swojego dawnego funkcjonowania.

Są wśród Was Mamy, które ledwo urodziły jednego Maluszka, już spodziewały się drugiego? 🙂 Podzielcie się swoimi doświadczeniami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak układać noworodka do snu?
Następny artykułJaka dieta dla matki karmiącej piersią?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here