Co prawda współczesne media serwują nam nie najlepsze wzorce w tym zakresie, wielu spośród dziennikarzy, polityków i innych osób pełniących funkcje publiczne wypowiada się w sposób, który jeszcze kilka lat temu byłby nie do przyjęcia w elitarnych kręgach. Dziś dbałość językowa zarówno w mowie, jak i w piśmie, jest coraz rzadziej spotykaną cechą. Nie oznacza to jednak, że warto ulegać temu nurtowi. Wręcz przeciwnie. Szczególnie dotyczy to osób, które wykonują prace związane z różnymi formami edukacyjnymi, takich jak trenerzy, szkoleniowcy czy nauczyciele. Dla nich mowa jest narzędziem pracy i jako takie powinna być otoczona szczególną troską.
Uwaga!
Drugim ważnym czynnikiem poprawnej wymowy jest dykcja. Sposób w jaki mówimy, tempo wypowiedzi, to głosu, artykulacja, wszystko to wpływa na jakość wypowiedzi. Nauka dykcji jest bardzo przyjemnym zajęciem, między innymi polega na wykonywaniu różnych ćwiczeń zwiększających sprawność organów mowy, tzn. krtani, szczęki, podniebienia, języka i warg. Istotną rolę pełnią też treningi oddechowe. Praca nad artykulacją opiera się na ćwiczeniu wymowy głosek. Uczymy się odpowiedniego ułożenia ust, języka i szczęki przy wypowiadaniu kolejnych spółgłosek i samogłosek. Naukę nad wymową warto rozpoczynać od treningu aparatu mowy, dopiero później przechodząc do artykulacji. Tak, jak w pracy sportowca, najpierw należy wytrenować mięśnie, by móc wykonywać nimi sprawnie bardziej precyzyjne ruchy.
Na naukę poprawnego mówienia składa się kilka elementów. Istotny jest tu aspekt gramatyczny, którego poziom ćwiczymy nauce już od najmłodszych lat. W wieku dojrzałym pracy nad poprawną gramatyką wymowy sprzyja częste sięganie do literatury. Warto jednak zwrócić uwagę, by była to taka książka, która propaguje poprawne wzorce. Obok bełkotu radiowo – telewizyjnego nie brak też jego literackiej wersji.
Jeśli chcemy zadbać o poprawne mówienie, warto skupić się też na kilku dodatkowych elementach, które sprawiają, że wypowiedzi są mało zrozumiałe. Tempo mówienia, powinno być spokojne, jednak bez przesady. Zbyt „rozwlekłe” wypowiedzi potrafią stracić uwagę odbiorcy tak samo, jak te wyrzucane z przysłowiowego „karabinu maszynowego”. Mało estetycznym elementem wypowiedzi jest używanie częstych powtórzeń w rodzaju „tak” czy „ok” oraz wydawanie z siebie ciągów dźwięków typu „yyyyy”, „eeeeeeee”. W sytuacjach wystąpień publicznych może być to kojarzone z nieprzygotowaniem się do prezentacji.
Uważacie, że sposób, w jaki się wysławiamy, jest równie ważny jak treść naszej wypowiedzi? Podzielcie się opiniami.