Co daje dzieciom gimnastyka?

Regularnie wykonywane ćwiczenia są niezwykle istotne zwłaszcza w obecnych czasach, w których dzieci w czasie wolnym częściej wybierają komputer niż plac zabaw. Brak ruchu i złe nawyki w kwestii postawy ciała mogą doprowadzić do skrzywień kręgosłupa. Gimnastyka pozwala zapobiec temu procesowi. Ruch wzmacnia mięśnie, kości (sprzyja ich mineralizacji), uelastycznia i zwiększa wytrzymałość ścięgien i więzadeł. Dodatkowo pobudza dojrzewanie układu nerwowego, poprawia wydolność układu oddechowego i układu krążenia, a przez to wpływa korzystnie na cały organizm. W przypadku już powstałych problemów z kręgosłupem, odpowiednio dobrane ćwiczenia (gimnastyka korekcyjna) mogą nawet skorygować istniejące wady postawy.

Specjaliści z dziedziny gimnastyki najmłodszych sugerują, że regularne ćwiczenia wpływają również na rozwój psychiczny dziecka, maluch dzięki ćwiczeniom opanowuje nowe umiejętności i aktywniej poznaje świat. Sprawność fizyczna dodaje mu odwagi i pewności siebie w towarzystwie rówieśników. Aktywne ruchowo dzieci rzadziej ulegają też wypadkom i wszelkiego rodzaju urazom.

Gimnastyka dla najmłodszych

Najlepszą porą na lekki rozruch będzie poranek. Dziecko dzięki niemu nabierze apetytu, energii i dobrego samopoczucia na cały dzień. Gimnastykę należy rozumieć jako ćwiczenia raczej niewielkiej intensywności, dlatego nie ma przeciwwskazań do treningu na czczo. Ważne, by ćwiczyć razem z dziećmi, nie tylko by zapewnić im pełne bezpieczeństwo, ale też wyrobić w nich przekonania o istotności ćwiczeń. Naszym pociechom kojarzyć się muszą z przyjemnym sposobem spędzania wspólnie czasu, a nie z nieprzyjemnym obowiązkiem.

Możemy zacząć od prostej sekwencji:

– spokojne krążenia (ramion, łokci, nadgarstków, kolan, głowy),

– bardziej intensywny ruch (na przykład trucht w miejscu, wypady nóg, i skłony),

– z czasem możemy wprowadzić do gimnastyki bardziej obciążające ćwiczenia takie jak brzuszki, przysiady, nożyce czy rowerek.

Uwaga!

Dla urozmaicenie możemy zainwestować w piłki fitball, które z reguły dostarczają dzieciom sporo frajdy. Skupmy się na tym, by wyrobić w dzieciach zdrowy nawyk z przekonaniem, że jest to fajna i przyjemna zabawa, jeśli zatem jakieś ćwiczenie nie spodoba się maluszkowi albo nie poradzi sobie z zaplanowaną przez nas intensywnością, lepiej go do niczego nie zmuszać.

Dodalibyście coś do powyższych wskazówek? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie ćwiczenia przed telewizorem?
Następny artykułGry zespołowe dla dzieci – przykłady

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here