By zapobiec powstawaniu zaparć oraz pomóc sobie w sytuacji, gdy te już nas nękają, należy przede wszystkim zmienić dietę. Główną przyczyną schorzenia jest najczęściej niedobór błonnika w naszych pokarmach oraz niewystarczająca ilość dostarczanych organizmowi płynów. Czynnikiem sprzyjającym powstawaniu zaparć jest również siedzący tryb życia i niska aktywność ruchowa. Regularne ćwiczenia możemy zatem potraktować jako środek zaradczy, ale te właściwe dobrane będziemy mogli potraktować również jak lekarstwo przy już nękającej nas dolegliwości.

Odpowiednią dietę w ramach profilaktyki powinniśmy wesprzeć ćwiczeniami aerobowymi (bieganie, przysiady, rower, intensywna gimnastyka) najlepiej wykonywanymi o poranku. Pobudzimy wtedy metabolizm, który będzie dzięki temu pracować sprawniej przez cały dzień. W sytuacji, gdy chcemy za pomocą ćwiczeń pozbyć się nieprzyjemnej dolegliwości, powinniśmy przede wszystkim skoncentrować się na mięśniach brzucha. Ich sprawność wpływa bardzo korzystnie i zarazem zapobiega zaparciom.

Uwaga!

W ćwiczeniach nie zapomnijmy o przeponie – odgrywa ona bardzo ważną rolę w procesie wypróżniania. W czasie wdechu wytwarza się ujemne ciśnienie w klatce piersiowej, następuje skurcz przepony, który zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej, jednocześnie rozluźniając mięśnie brzucha.

Poza popularnymi brzuszkami, nożycami czy innymi ćwiczeniami stymulującymi mięśnie brzucha, możemy spróbować ćwiczenia zalecane przez specjalistów dla pacjentów z zaparciami:

Ćwiczenie 1.

Leżymy na plecach, ręce ułożone swobodnie wzdłuż ciała. Unosimy do pionu prawą nogę, opuszczamy z powrotem na podłogę, unosimy lewą. Czynność powtarzamy seriami po kilka razy.

Ćwiczenie 2.

Leżymy na plecach. Bez pomocy rąk staramy się unieść tułów do góry do pozycji siadu. Kładziemy się z powrotem na podłodze, czynność powtarzamy kilka razy.

Ćwiczenie 3.

Stajemy na podłodze, prostujemy kręgosłup. Prawą nogę unosimy w bok na jak najwyższą wysokość, opuszczamy i to samo robimy z lewą. Czynność powtarzamy kilka razy.

Myślicie, że takie ćwiczenia mogą pomóc? Próbowałyście? A może znacie jeszcze inne? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJakie ćwiczenia dla osób starszych?
Następny artykułJakie ćwiczenia po porodzie?

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here