Zasada działania pasa neoprenowego jest prosta: za jego sprawą dochodzi do miejscowego (z reguły zakładamy go na brzuch) podniesienia temperatury ciała, co znacznie przyspiesza metabolizm, a w efekcie prowadzi do skuteczniejszego spalenia tkanki tłuszczowej i pozbycia się zbędnych kilogramów. Ponadto może pełnić funkcję ochronną dla organów wewnętrznych (szczególnie nerek) – zapobiega ich oziębieniu w trakcie uprawiania sportów zimowych czy jazdy na rowerze w chłodniejszych warunkach. Producenci pasów zachwalają jego zalety szczególnie mocno dla pań w ciąży walczących o szybki powrót do figury, mają mieć one również właściwości pomocnicze w procesie gojenia się ran pooperacyjnych i obrzęków. Dawniej kojarzony głównie z ćwiczeniami siłowymi, teraz zyskuje sobie coraz większą popularność również wśród osób preferujących wysiłek aerobowy. Niektórzy noszą go nawet podczas wykonywania codziennych czynności takich jak zakupy czy jazda samochodem.
Rzeczywiście – wielu użytkowników chwali szybki i efektowny spadek ilości tkanki tłuszczowej w pasie, ale jest w tym pewien haczyk. Ogrzewając brzuch czy inne miejsce ciała zwiększymy po prostu jego potliwość, a co za tym idzie wydalenie wody. No właśnie – wody, nie tkanki tłuszczowej. W dalszym ciągu poskutkuje to spadkiem obwodu brzucha, pojawia się jednak przy tym zasadne pytanie o trwałość efektu. W okresie korzystanie z pasa neoprenowego należy zwrócić większą niż zwykle uwagę na to, co i ile pijemy. Razem z potem tracimy bowiem sole mineralne i witaminy, które trzeba na bieżąco uzupełniać. Sceptycy tego rozwiązania przestrzegają również przed ewentualnością pojawiania się odparzeń na skórze.
Trudno zatem jednoznacznie osądzić przydatność i efektywność pasa neoprenowego. Stosowany z rozwagą nie powinien zaszkodzić, a jak twierdzi mnóstwo jego usatysfakcjonowanych użytkowników, niezależnie od tego, jakim kosztem, pomoże pozbyć się kilku centymetrów w pasie. Jednym słowem, najlepiej będzie wypróbować pas na (dosłownie) własnej skórze. Pamiętajmy przy tym, że od samego tylko noszenia pasa nie zyskamy z dnia na dzień szczupłej sylwetki i nie należy go traktować jako środka do zgubienia wagi, a raczej metodę wspomagającą. Pas najlepsze efekty przynosi w trakcie ćwiczenia, nie zapomnijmy zatem w tym wszystkim o najważniejszym – regularnym wysiłku fizycznym.
Co myślicie na ten temat? Mieliście kiedyś styczność z takim pasem? Jeśli tak, dajcie znać, czy jesteście zadowoleni z jego działania!