Przemierzając świat, natkniemy się na kilka rodzajów smoków. Istnieje jednak pewna podstawowa zasada eliminacji owych gadów. Mianowicie, należy podbiec do potwora, uderzyć kilka razy i natychmiastowo schować się za jakąś przeszkodę (najczęściej jest to półka skalna), po czym napić się mikstury leczniczej. Po zregenerowaniu zdrowia czynność powtarzamy aż do skutku, którym jest oczywiście zgon smoka.
Pomimo uniwersalnej metody, na każdego ze smoków istnieje osobny sposób, który potrafi przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
Przy eksterminacji Pandrodora (zielony smok zamieszkujący bagna) pomocni będą napotkani towarzysze. Mowa tu o Cipherze i Rodzie – dwójce łowcy smoków, którzy ostrzą sobie zęby na gadzie łupy. Podczas walki starajmy się tak angażować w pojedynek, by to oni byli głównym celem smoka, nie my. Po kilkudziesięciu machnięciach powinno być po problemie.
Feomathara (zamieszkuje szczyt wulkanu) – jak i każdego innego smoka – można poskromić przy pomocy czaru Zmniejszenie Potwora (sprzedaje go chociażby Zuris w Khorinis). Smok w miniaturowych rozmiarach nie powinien sprawiać żadnego problemu dla wprawionego wojownika.
Lodowy smok Finkregh podatny jest na czar Przyzwanie Demona. Wystarczy wykorzystać zaklęcie i spoglądać, jak nasz podwładny bezproblemowo radzi sobie z wielką skałą lodu.
Feodarona należy pokonać w standardowy sposób, jednak warto zabrać ze sobą towarzysza imieniem Angar. Zasada podobna jak przy zielonym smoku – walczymy tak, aby uwaga gada spadała na naszego towarzysza.
Ostatni Smok-Ożywieniec jest bardzo wytrzymałym przeciwnikiem. Jednak nie ma istot niezniszczalnych. Wystarczy potraktować go czterema zwojami Burzy Ognia i podziwiać, jak potwór kona w bólu.
Zobacz film o tym, jak zabić smoka:
Udało się czy mieliście jakieś problemy? Dajcie znać.