Za samo skorzystanie z oferty karty i jej założenie sklepy proponują nam między innymi bony na zakupy lub zwrot wydatków za pierwsze zakupy powyżej określonej w regulaminie promocji kwoty. To dla wielu niewątpliwie okazja do skorzystania z profitów, jakie dają nam sklepy na początek. Czy później jest równie kolorowo? Czy po okresie promocyjnym również będzie opłacało się posiadanie takiej karty w portfelu?
Nie ma co się łudzić, że podobne promocje otrzymamy podczas korzystania z karty w późniejszym okresie. Nie od dziś wiadomo, że trudniej jest pozyskać nowego klienta niż zachować dotychczasowego.
Wiele sklepów decyduje się jednak na nagradzanie klientów, którzy płacą kartami, wydanymi przez ich sieci. Oferują często rabaty w postaci bonów za płatności kartą na określoną kwotę w poszczególne dni tygodnia. W ten sposób dając rabat na zakupy, sklepy przyzwyczajają swoich klientów do regularnego ich odwiedzania.
Ciekawym rozwiązaniem jest oferowane przez kilka sieci sklepów premiowanie klientów, płacących wydanymi przez te sieci kartami poprzez możliwość uniknięcia kolejki do kasy podczas zakupów. Specjalnie uruchomione kasy obsługują takich klientów poza kolejnością. To dla wielu osób udogodnienie i prestiż, dla którego warto posiadać kartę danego sklepu.
Minusem takich kart kredytowych jest często przywiązanie się do danej marki sklepów, co skutkować może faktem, że przestaniemy zauważać ruchy konkurencji. W takim przypadku, gdy ceny w naszym sklepie wzrosną, nadal w nim będziemy kupować nie zauważając ruchów konkurencji, u której ceny mogły się obniżyć, np. w celu zdobycia nowych klientów. Efektem końcowym dla naszego portfela może być fakt, że robimy droższe zakupy.
Element przywiązania klienta do sklepu jest dążeniem wielu sklepów sieciowych, które poprzez rożnego rodzaju programy lojalnościowe budują długotrwałą więź z klientem. Czy warto jednak zawsze korzystać z tego co jest premiowane? Niech każdy z nas oceni samodzielnie.
Posiadacie jakieś karty kredytowe z supermarketów? Jakie dają korzyści?
