Zawierane na początku umowy może zostać skredytowane, ale kolejne składki już muszą być płacone samodzielnie przez klienta i to przez cały okres kredytowania. Suma ubezpieczenia powinna pokrywać co najmniej wartość mieszkania. Koszt składki to zazwyczaj około 200 zł rocznie (dla mieszkania w Krakowie o wartości około 300.000 zł).

Jeżeli kredyt wzięty był na remont mieszkania, to bank może zapisać w umowie prawo do weryfikacji stanu rzeczywistego, czyli inspekcji w mieszkaniu. Za takie odwiedziny klient płaci dodatkową opłatę i może to być koszt od 50 do nawet kilkuset złotych.

Spore koszty mogą się wiązać z kursami walut. Jeżeli klient zaciągnął kredyt mieszkaniowy w obcej walucie musi liczyć się z ryzykiem kursowym – różnicami w kursie kupna i sprzedaży waluty. Mogą one znacznie wpłynąć na zwiększenie raty miesięcznej, a co za tym idzie globalnie kosztów kredytu.

Warto też pamiętać, że w trakcie spłaty kredytu można wnioskować w banku o zmianę warunków kredytu – chociażby wcześniejszą częściową spłatę kapitału i skrócenie okresu kredytowania. Taki manewr pozwoli na zaoszczędzenie na odsetkach, ale może wymagać uiszczenia dodatkowej opłaty za wystawienie aneksu do umowy, przeliczenie kredytu.

Stawka może być różna – określona w formie zryczałtowanej albo zależna od kapitału i określona procentowo. Szczególnie przy wcześniejszej spłacie opłata jest tak skalkulowana, aby nieco zrekompensować straty banku, ale taka operacja jest zazwyczaj korzystna finansowo dla klienta.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZ kim iść na komers?
Następny artykułCzym doprawić bigos?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here