Sporą różnicę pomiędzy tymi dwoma sposobami odczuwają przedsiębiorcy. Przy zakupie auta na kredyt firma może odliczyć od razu VAT, z kolei w trakcie spłaty zobowiązania odlicza jedynie odsetki. Zakupiony samochód jest własnością lub współwłasnością klienta. Z kolei w przypadku leasingu posiadaczem auta jest bank finansujący zakup. Klient za to, miesięcznie odlicza od podatku całą kwotę raty leasingowej.
Leasing jest na pewno w ostatecznym rozliczeniu tańszy, ale trudniej go uzyskać.

Wymaga wyższej zdolności kredytowej, proponuje krótszy okres czasu na spłatę. Specyfiką leasingu jest również wykup przedmiotu leasingu w końcu okresu spłaty. Ta kwota różni się w zależności od oferty danego banku, ale może być to kwota nawet od 1 % do kilkunastu procent wartości auta.

W przypadku leasingu, jak to zostało wcześniej zaznaczone, właścicielem samochodu jest bank. Powoduje to pewne komplikacje związane z niektórymi operacjami w trakcie spłaty zobowiązania, na przykład w przypadku szkody komunikacyjnej do wypłaty odszkodowania konieczna będzie pisemna zgoda banku. Przy kredycie samochodowym klient zazwyczaj ma możliwość wyboru zabezpieczenia, a przy niższych kwotach często banki ich nie wymagają.

Najczęściej stosuje się zastaw sądowy albo przewłaszczenie na zabezpieczenie, czyli współwłasność pojazdu. W przypadku zastawu klient jest właścicielem samochodu, ale bank ustanawia zabezpieczenie w postaci zastawu rejestrowego w sądzie. Zabezpieczenie w postaci zastawu obciążone jest dodatkowymi kosztami związanymi z ustanowieniem, a po spłacie – wyrejestrowaniem zastawu. Obecnie koszty początkowe to ok. 260 zł, a końcowe – 50zł.

Komplikację sprawia tu także czas – wyrejestrowanie zastawu po spłacie kredytu może trwać nawet do pół roku, w zależności od czasu pracy właściwego dla miejsca rejestracji sądu. Jednakże w przypadku współwłasności trzeba się również liczyć z koniecznością uzyskania zgody banku (współwłaściciela) na niektóre czynności związane z samochodem. Może to być choćby wymiana tablic rejestracyjnych czy wypłata odszkodowania z tytułu ubezpieczenia, czyli tak jak w przypadku leasingu.

Różnice są również w okresie kredytowania – leasing na pewno jest krótszym finansowaniem niż kredyt samochodowy. Czasem więc mimo lepszych warunków finansowych kredyt będzie wygodniejszym rozwiązaniem z uwagi na ograniczoną zdolność kredytową klienta.

A która opcję Wy uważacie za lepszą? Leasing czy kredyt samochodowy? Dlaczego?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here