Grace period – dlaczego ważny?
Karty kredytowe posiadają swoją specyfikę, która odróżnia je od innych źródeł kapitału. Mianowicie pewną osobliwość stanowi fakt, że bank w okresie bezodsetkowym zwanym też grace period nie pobiera żadnych opłat za skorzystanie z kapitału. Ta sytuacja zmienia się diametralnie, jeżeli klient nie ureguluje całego zobowiązania przed upłynięciem okresu spłaty. Banki stosują wtedy bardzo restrykcyjne metody rozliczeń. Po pierwsze, nawet częściowa spłata zobowiązań sprawia, że odsetki są naliczane od początkowego długu.
Po drugie, skala stosowanego oprocentowania zbliża się maksymalnych wartości, które są aktualnie dopuszczane przez polskie ustawodawstwo (obecny limit wynosi 24%, co stanowi czterokrotność stopy lombardowej NBP). Po trzecie, jako termin naliczania kosztów odsetkowych przyjmuje się w takim wypadku dzień transakcji. Wszystkie te okoliczności sprawiają, że długość okresu grace period ma ogromnie znaczenia. Jeżeli chodzi o aktualną ofertę banków to można stwierdzić, że waha się on od 52 do 58 dni. Oczywiście klient powinien być zainteresowany, aby wspomniana wartość była jak najdłuższa, albowiem dostępność darmowego kapitału stanowi główny atut karty kredytowej.
Kolejna ważna kwestia to limit kredytowy. Osoby planujące intensywnie się zadłużać powinny zwrócić uwagę na banki oferujące najbardziej liberalne podejście do ustalania granicznego progu kredytowania. Polityka instytucji bankowych jest niezwykle zróżnicowana w tym względzie. Okazuje się bowiem, że samotna osoba zarabiająca 2000 zł może liczyć w niektórych bankach na limit wynoszący kilkanaście tysięcy złotych podczas, gdy inni kredytobiorcy ograniczają wspominaną wartość do dwukrotności miesięcznych poborów.
W kontekście limitu nie sposób pominąć aspektów związanych z oprocentowaniem karty. Analiza oferty rynkowej wskazuje, że niemal wszystkie banki stosują zbliżone wartości. Dlatego uwaga klienta powinna się koncentrować na wysokości opłat stałych i prowizji, które wiążą się nie tylko z samym użytkowaniem karty. Do najważniejszych wydatków należy zaliczyć: koszty wypłacania gotówki z bankomatów, opłatę za opóźnienie w spłacie zobowiązań (niezależną od odsetek), opłatę windykacyjna oraz dodatkowe zobowiązanie, które jest naliczane ilekroć klient przekroczy limit podczas transakcji nieautoryzowanej.
Karta przedpłacona jako alternatywa …
Klienci nie posiadający stałego źródła dochodu mogą się spotkać z odmową banku jeżeli chodzi o wydanie karty kredytowej. W takich sytuacjach rolę substytutu pełni karta przedpłacona. Jest to rozwiązanie, które zapewnia bankowi mniejsze ryzyko kredytowe za sprawa powiązania z kontem oraz systemu miesięcznych rozliczeń. Posiadacz takiego środka płatniczego może natomiast cieszyć się relatywnie dużą swobodą płatniczą.
A Wy jakimi kryteriami będziecie kierować się przy wyborze karty kredytowej?