Aby wybrać lepszą dla nas ofertę, musimy przede wszystkim obliczyć koszt naszego kredytu. W tym celu warto jest kierować się tak zwanym RRSO, czy rzeczywistą roczną stopą procentową, zawierającą w sobie wszystkie dodatkowe opłaty, z prowizją włącznie, a także uwzględniającą zmianę wartości pieniądza w czasie. Im niższe RRSO tym tańszy będzie nasz kredyt, niezależnie od tego, jaka jest suma prowizji.

Warto też pamiętać, że prawie zawsze bardziej opłacalna jest wyższa prowizja i niższe oprocentowanie, choć zależy to oczywiście od konkretnych warunków, proponowanych nam przez bank. Kierowanie się wyłącznie wartościami procentowymi przy wyborze kredytu może okazać się dla nas zgubne, ponieważ dopiero obliczenie całkowitego jego kosztu (zawierającego także ubezpieczenie i opłaty dodatkowe) pozwoli nam porównać poszczególne oferty. Największą czujność należy zachować przy kredytach, które na pierwszy rzut oka wydają się wyjątkowo atrakcyjne. Kiedy bank kusi nas brakiem prowizji lub niskim oprocentowaniem, zazwyczaj reszta kosztów kredytu zostaje znacznie podniesiona. Dlatego wspomniane RRSO będzie najlepszym wskaźnikiem atrakcyjności danej propozycji.

Nie można określić ogólnie która opcja: wyższe oprocentowanie czy prowizja, będą w każdym przypadku lepszym wyborem. Na pierwszy rzut oka wysoka prowizja może wydawać się odstraszająca, ale rzadko kiedy jest ona równoznaczna z wyższą ceną całego kredytu. Znacznie bardziej trzeba uważać na oferty, które kuszą jej brakiem, ale jednocześnie windują oprocentowanie do maksimum.

Często utożsamiamy koszt kredytu wyłącznie z oprocentowaniem, dlatego marketing bankowy polega w znacznym stopniu na zapewnieniu nas o braku dodatkowych opłat. Musimy jednak być świadomi, że te dodatkowe opłaty to źródła dochodu instytucji finansowych, dlatego jeżeli bank z nich rezygnuje to musi podnieść oprocentowanie, aby wyjść na swoje. Najbardziej opłacalne jest więc zachowanie zdrowego rozsądku podczas porównywania ofert bankowych i nie dawanie się zwieść sloganom reklamowym.

Co sprawdziło się lepiej u Was – wyższe oprocentowanie czy prowizja?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here