Do czego może prowadzić brak stosowania dywersyfikacji?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której całość posiadanego kapitału wpłacamy na jedną inwestycję. Nie ważne, czy będzie to zakup akcji danej spółki, konkretnego funduszu inwestycyjnego czy chociażby inwestycja we własną firmę. W przypadku niepowodzenia tylko tej jednej działalności stracić możemy sporą część posiadanego kapitału. Gdybyśmy więc podzielili kwotę naszych środków na mniejsze części i nimi zarządzali, w taki sposób, że poszczególne mniejsze inwestycje nie byłyby ze sobą jednakowo skorelowane, w przypadku podjęcia nietrafnej decyzji inwestycyjnej stracimy mniejszą kwotę. Przy odpowiedniej nieskorelowanej dywersyfikacji możemy nawet zarobić.

Dywersyfikacja na rynku akcji

Na Giełdzie Papierów Wartościowych możemy kupować akcje spółek różnych sektorów czy też spółek różniących się od siebie pod różnymi względami. Aby uchronić się przed błędną decyzją inwestycyjną dobrze jest mieć w swoim portfelu inwestycyjnym kilka różnych walorów. Jak wspomniano powyżej posiadanie tylko akcji jednej spółki może dla nas źle się skończyć. Tymczasem dywersyfikując swój portfel poprzez nabycie akcji różnych spółek niwelujemy ryzyko poniesienia strat. Jak zatem dobierać spółki do naszego portfela?

Wzajemna korelacja spółek giełdowych

Poszczególne spółki giełdowe są często ze sobą jednakowo skorelowane. Oznacza to, że kursy ich akcji na giełdzie mogą poruszać się w jednakowym kierunku. Dzieje się tak, ponieważ są to często spółki z jednej branży lub takie, na które oddziałują podobne czynniki makrootoczenia. Spółki z jednego sektora niemal równocześnie zareagują na pozytywne bądź negatywne informacje dotyczące całości danego rynku.

Przykładowo prognoza zmniejszenia się przychodów operatorów komórkowych w wyniku spadających stawek MTR (rozliczeń międzyoperatorskich) może obniżać przychody całego sektora telekomunikacyjnego, gdyż oznacza dalszy spadek cen połączeń w przyszłości, a co za tym idzie zmniejszanie się zysków operatorów. Jeśli występowaliby na giełdzie to można przypuszczać, że taka informacja mogłaby się odbić negatywnie na kursach akcji wszystkich z nich. Innym bieżącym przykładem może być niedawna przecena na rynku akcji, związanych z surowcami po wygłoszeniu expose premiera Donalda Tuska.

Premier zapowiedział w nim opodatkowanie wydobycia srebra i miedzi, w wyniku czego akcje spółki KGHiM zmalały aż o 22% w ciągu dwóch sesji giełdowych. Korekta na rynku warszawskiej giełdy była co prawda na większości spółek, lecz tylko w branży wydobywczej była aż tak silna. Przykładowo indeks WIG 20 w ciągu kolejnych sesji wzrósł do poziomu sprzed expose, zaś ceny akcji KGHiM pozostały na niższym poziomie (dane na dzień 6 grudnia 2011r.). Można spodziewać się, że w najbliższej przyszłości w przypadku wzrostów na giełdzie kurs tej spółki może rosnąć w mniejszym stopniu.

Wybierając zatem spółki do naszego portfela warto zwracać uwagę na ich wzajemne oddziaływanie między sobą. Idealnie byłoby, gdyby korekta cen jednej z nich nie wpływała na kolejne, jednak pamiętajmy, że nawet tego możemy się nie przestrzec. Działając w ten sposób zmniejszamy ryzyko większych strat na całości dywersyfikowanego portfela.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here