Ta pora roku oferuje nam także sporą gamę barw, którymi dowolnie możemy się bawić. Ja na jesienne dni polecam złoto, zielenie, fiolety, ale warto także śledzić sezonowe trendy. Domy mody oraz firmy kosmetyczne mogą podsunąć nam ciekawy pomysł na makijaż, dzięki czemu poczujemy się nie tylko piękne ale i modne.
-
Krok pierwszy
Przed wykonaniem „jesiennego” makijażu pamiętajmy o nawilżeniu skóry. Możemy po prostu użyć kremu nawilżającego lub bazy pod makijaż, np. rozświetlającej. Nakładamy wtedy niewielką ilość kosmetyku na całą powierzchnię twarzy i czekamy chwilkę, aż się wchłonie w skórę.
-
Krok drugi
Następnie nałóżmy podkład. Nie musi być bardzo kryjący, żeby nie zasłonić całkiem naszej opalenizny, ale jednocześnie powinien być cięższy niż ten, którego używałyśmy latem. Jesienne wieczory są już chłodne, a taki podkład skutecznie ochroni naszą skórę i ukryje zaczerwienienia spowodowane pierwszymi przymrozkami.
-
Krok trzeci
Jeśli wakacyjne słońce pozostawiło na naszej cerze przebarwienia, użyjmy korektora. Lepiej będzie się nadawał do tego korektor w sztyfcie. Ze względu na swą konsystencje idealnie nadaje się do kamuflażu małych powierzchni, ma też większą zawartość pigmentu, więc ładnie zakryje wszelkie niedoskonałości. Na ciemne plamy użyjmy korektora jasnobeżowego, a na czerwone – zielonego. Kosmetyk nakładajmy pędzelkiem – jest bardziej precyzyjny, po nałożeniu zgubmy widoczne granice, tak, aby idealnie wtapiały się w zdrową skórę.
-
Krok czwarty
Kolejnym krokiem jest nałożenie pudru. Dobrym wyborem będzie puder wodoodporny. Świetnie utrwali nasz makijaż i sprawi, że nie „spłynie” nam z twarzy, kiedy złapie nas jesienny deszcz.
-
Krok piąty
Co do makijażu oka, proponuje zabawę z barwami. Śmiało możemy sięgnąć po cienie w kolorze złota, miedzi, srebra i łączyć je z naszymi ulubionymi kolorami. Zachęcam też do używania kolorowych kredek, np. w kolorze fioletu, oberżyny lub zieleni. Urozmaici to nasz makijaż. Przy wyborze kosmetyków polecam sięgnąć po te wodoodporne. Są trwalsze i bezpieczniejsze podczas zmiennej jesiennej pogody.
-
Krok szósty
Nie zapomnijmy o podkreśleniu kości policzkowych. Najlepszym wyborem będą tu odcienie brązu, zgaszonego różu lub pomarańczy (np. kolor morelowy). Złagodzą rysy twarzy i dodadzą jej świeżości.
-
Krok siódmy
Jeśli lubimy intensywne kolory szminek, to właśnie teraz nadszedł ich czas! Gdy w chłodne dni opatulamy się grubymi swetrami, które zakrywają nasze kształty, dobrze jest podkreślić kobiecość mocno zaakcentowanymi ustami. Świetnie wyglądają fiolety, czerwienie, a także brązy. Uważajmy jednak, by nie przesadzić z ilością kosmetyków. Jeśli chcemy mocno podkreślić usta, zrezygnujmy z ciemnych kolorów na powiekach. W końcu w jesiennym makijażu chodzi o podkreślenie naszej karnacji, a nie zamalowanie całej buzi.
Co myślicie o takim makijażu? Jak Wam się podoba? Jak najbardziej lubicie się malować? Dajcie znać.