Stawiamy na minimalizm, podkreślając jedną wybraną partię twarzy np. rzęsy, usta itp. Cera ma być jednolita, porcelanowa, w odcieniach beżu. Nadal w modzie będą grube, mocno podkreślone brwi. Cienie do powiek najlepiej wybierać w kolorach metalicznych – złoto, bordo, butelkowa zieleń, brązy.

Na wieczorne wyjścia za wyjątkiem wiecznie modnego smoke eyes, wizażyści proponują zmodyfikowaną wersję eyelinera, tzn.: cienie na powieki są w stylu nude – praktycznie niewidoczne, a kreska na powiekach jest na tyle wyrazista, na ile jest to konieczne (w dziennym makijażu praktycznie nie widać linera).

Makijaż na jesień 2011Źródło: photoxpress.com

Usta również najmodniejsze będą w stylu nude – ledwie zarysowane, w makijażu dziennym w kolorze beżu, w makijażu wieczorowym do delikatnych cieni na powiekach można zastosować soczystą czerwień lub głęboki odcień beżu. Kości policzkowe jeżeli już, to tylko delikatnie zaakcentowane najlepiej brzoskwiniowym beżem, cera ma być porcelanowa, dlatego też kości policzkowe powinny być tylko delikatnie podkreślone.

Reasumując – jeśli chcesz nosić się jesiennie, to spóbuj sposobów z poniżej listy:

– mocno pokreślone brwi
– cera porcelanowa, świeża
– styl no make up (efekt końcowy ledwie widoczny)
– rzęsy delikatnie pomalowane
– jeden element ma być wyrazisty, np. soczysta czerwień na ustach
– na powieki nanosimy metaliczne cienie
– makijaż ma być neutralny i minimalistyczny

Macie swój ulubiony jesienny makijaż? Lubicie efekt nude czy postawiłybyście na wyraziste cienie w jesiennych kolorach? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaki softbox wybrać?
Następny artykułJak działa stempel w Photoshopie?

Marta Pardyak – absolwentka Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagielońskiego. Doświadczony kosmetolog. Ukończyła liczne szkolenia i kursy kosmetyczne. Współpracuje z serwisami zajmującymi się tematyką Zdrowia i Urody.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Moją wielką pasją, nie tylko zawodową, jest kosmetologia oraz wszelkie związane z nią zagadnienia. Piękno pochodzi z duszy, wystarczy to po prostu pokazać! Bardzo lubię doradzać innym osobom w sprawach pielęgnacji i urody, sprawia mi to ogromną satysfakcję.

Równie mocno interesuje mnie moda oraz trendy. Ikoną mody jest dla mnie Audrey Hepburn oraz Marilyn Monroe. Po dziś dzień mała czarna nie wychodzi z mody, a w ostatnim sezonie Ray-Bany, zapoczątkowane w noszeniu przez Audrey, zrobiły furorę.

Wolne chwile spędzam na uprawianiu sportu lub czytaniu książek, szczególnie tych z literatury kobiecej. Uważam że w życiu najważniejsze jest być sobą, realizować swoje marzenia oraz dążyć do upragnionego celu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here