Najlepszym rozwiązaniem jest nude make-up, którego główna zaletą jest fakt, iż nie obciąża cery zbyt ciężkimi kosmetykami. Rysy są jednak podkreślone a mimo to wygląd pozostaje lekki i naturalny. Zawdzięczamy to minimalnej ilości użytego podkładu. Idealnie byłoby go w ogóle nie stosować – ograniczając się do podkreślenia oczu i ust. Jeśli jednak nasza cera ma pewne mankamenty to oczywiście powinniśmy je zatuszować.
Jak widać makijaż w stylu nude nie jest trudny, a jego efekt – czyli elegancki i naturalny wygląd, jest nie do przecenienia.
– tusz do rzęs lub kredka do oczu
– podkład lub korektor, również odpowiedni dla naszej karnacji
– pomadka
– róż do policzków
-
Krok pierwszy
Pierwszy krok to użycie tonika, aby oczyścić cerę, później zaś nawilżamy ją kremem. Teraz możemy nałożyć podkład, lub ograniczyć się tylko do korektora, nałożonego na „strategiczne” miejsca. W ten sposób niedoskonałości będą zatuszowane, ale ogólny wygląd twarzy pozostawał świeży i naturalny. Dobrym rozwiązaniem są kremy matujące z podkładem, którego lekka konsystencja pozwala uzyskać efekt lekkości i promiennej cery.
-
Krok drugi
Kolejny krok to nadanie efektu świeżej i promiennej cery. Uzyskamy to dzięki umiejętnie nałożonemu różowi. Aplikuje się go na policzki, czubek brody oraz skronie, okrężnym ruchami. Trzeba to robić z umiarem i delikatnie muskać policzki niż nakładać kosmetyk zbyt mocno – nie chcemy przecież wyglądać jak clown.
-
Krok trzeci
Etap trzeci – malowanie oczu. Jeśli używamy kredki to delikatnie obrysowujemy nią oko – doda to naszemu spojrzeniu wyrazistości. Potem nakładamy cieni do oczu. W tym wypadku także liczy się umiar. Najlepiej nałożyć cienie palcami, zamiast używać pędzelka wystarczy wetrzeć je w skórę powieki. Efektem będzie pożądana przez nas lekkość i łatwiej wtedy nie „przedobrzyć” z ilością nałożonego cienia. Pozostaje tylko wytuszowanie rzęs – jeśli są one z natury delikatne to jedna warstwa mascary, tylko na górnych rzęsach, wystarczy.
-
Krok czwarty
Koniec – czyli efekt „nagich ust”. Uzyskamy go malując wargi błyszczykiem w kolorze pastelowym. Podobny efekt osiągniemy używając zwykłego balsamu do ust, na który nałożymy potem błyszczyk.
Stosowałyście kiedyś makijaż w stylu Nude make-up? Jak Wam się podobał?