Co ciekawe, jak podaje jedna z największych internetowych encyklopedii, w Polsce występują różne nazwy na ową bułkę: w Łodzi nazywa się ją „angielką”, w Krakowie „weką”, na Górnym Śląsku „francuzem”, w Poznaniu „kawiorką”, na Kujawach „batonem”, w centralnej Polsce „gryzką”, a przesuwając się lekko na wschód – „bułką kielecką”
Mimo tylu nazw, jedno jest pewne: bułka wrocławska jest obok okrągłych bułek poznańskich jednym z najpyszniejszych i najbardziej wielostronnie wykorzystywanym w polskiej kuchni pszennym, drożdżowym pieczywem. Można przyrządzić z niej nie tylko zwykła, ale jakże smaczne kanapki, ale także upiec grzanki – wystarczy tylko pokroić na skos w grube kromki, posmarować masłem czosnkowym i zapiec na 15 minut przed podaniem, czy zrobić zapiekanki z pieczarkami oraz żółtym serem lub zjeść na słodko – jako francuskie tosty, angielski pudding z chleba czy po prostu w postaci kanapek z masłem, miodem lub dżemem.
Co takiego przyciąga smakoszy bułki wrocławskiej? Zdawałoby się dwie przeciwstawne rzeczy, ale jakże uzupełniające się w jednej jej kromce: kruchość skórki i miękkość puszystego wnętrza.
1 kg mąki pszennej 30 g świeżych drożdży 2,5 łyżeczki soli 250 ml ciepłego mleka ok. 1 szklanki ciepłej wody 1,5 łyżki cukru 3 łyżki oleju do ciasta olej do smarowania
Drożdże wkruszyć z cukrem do ciepłego, ale nie gorącego mleka i dokładnie rozpuścić. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić na 10-15 minut w ciepłe miejsce, by zaczęły pracować. Do dużej miski przesiać mąkę, wsypać sól, zrobić dołek, do którego wlać rosnące drożdże, olej oraz ciepłą, ale nie gorącą wodę. Wszystko dokładnie ze sobą wyrabiać ok. 10 – 15 minut, po czym przełożyć na blat podsypany mąką, zagnieść w gładką kulę ciasta, ułożyć w misce oprószonej mąką, posmarować jej wierzch olejem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 – 2 godziny, aż ciasto zwiększy swoją objętość. Następnie ciasto podzielić na dwie części, każdą z nich zrolować do postaci podłużnej, wystarczająco grubej bułki, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i ponownie odstawić w ciepłe miejsce na godzinę do wyrośnięcia. Kiedy bułki podrosną, zrobić kilka naciąć bardzo ostrym nożem lub najlepiej żyletką, posmarować wodą wymieszaną z odrobiną cukru, wstawić do piekarnika nagrzanego do 230 – 225 stopni C, piec 10 minut, po czym obniżyć temperaturę do 210 – 200 stopni C. i piec bułki jeszcze 20 -30 minut. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić.
Znacie inne przepisy na bułkę wrocławską? Podzielcie się nimi!