Najpierw jednak podpowiem, do jakiego mięsa pasują różne składniki, które składają się na panierkę:

– Płatki migdałów – najlepiej pasują do ryby i wieprzowiny.

– Sezam – najlepiej pasuje do kurczaka i ryby.

– Pestki słonecznika i dyni – najlepiej pasują do kotletów schabowych i kotletów mielonych.

– Płatki kukurydziane i owsiane – najlepiej pasują do kotletów wieprzowych i drobiowych.

Mięso, chociażby kotlety, można przygotować inaczej. Jeśli chcemy uzyskać chrupiącą panierkę, możemy wykorzystać zwykłe płatki kukurydziane. Płatki wsypujemy do foliowego woreczka i rozdrabniamy, np. uderzając nim o kant stołu bądź traktując je drewnianym wałkiem do ciasta. Przygotowujemy mięso, czyli ubijamy tłuczkiem i nacieramy ulubionymi przyprawami. Teraz czas na panierkę. Mięso najpierw obtaczamy w jajku, a potem w płatkach i smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor.

Jeśli ktoś lubi grubą panierkę, to może obtoczyć mięso w jajku i bułce tartej, a następnie zrobić to raz jeszcze. Porcja panierki będzie podwójna, a przez to bardziej chrupiąca.

– Kotlety można także obtaczać w bułce tartej z dodatkiem startego sera. Dzięki temu panierka będzie złocista i chrupiąca.

– Pulpety można obtoczyć w pestkach czy w sezamie.

– Piersi z kurczaka można obtoczyć w mące, potem w jajku, a na końcu w płatkach kukurydzianych albo migdałowych.

– Schabowe można też zrobić w cieście naleśnikowym. Do ciasta można także dodać majeranku, który podkreśli smak mięsa.

Uwaga!

Mięso panierowane nie powinno leżeć dłużej niż kilka minut, najlepiej jest jednak obtoczyć w panierce i od razu smażyć. Można też najpierw delikatnie posypać mięso mąką pszenną wymieszaną z ziemniaczaną (w proporcji 2:1), a dopiero potem obtoczyć w jajku i w panierce. Dzięki temu panierka będzie lepiej przylegała podczas smażenia.

Z czego jeszcze robicie chrupiącą panierkę? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZasiłki chorobowe w Wielkiej Brytanii
Następny artykułCo zrobić, kiedy mięso się przypali?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here