Nie jest trudno ją zrobić, nie potrzeba do niej wielu składników, a może świetnie zastąpić serek lub masło, jakim chcemy posmarować kanapki. Aby przygotować smaczną pastę z jajek potrzeba:

5 jajek,
szczypiorek,
majonez (najlepiej o wyrazistym smaku, dzięki niemu do pasty nie będziemy potrzebowali przypraw),
ewentualnie sól i pieprz (ale trzeba z nimi uważać, aby nie przesadzić),
kawałek żółtego sera (ale nie jest to już konieczne).

Aby zrobić pastę, jajka gotujemy na twardo. Gdy będą gotowe, obieramy je i ścieramy na drobnej tarce. Niektórzy wolą pokroić jajka drobno, a potem jeszcze ugnieść widelcem – ugotowane jajka są miękkie, dlatego ucieranie ich nie jest wygodne. Do jajek wsypujemy poszatkowany drobniutko szczypiorek. Jeśli robimy pastę z serem żółtym, musimy utrzeć go na typowe tarce do sera i dosypać do jajek. Wymieszać. Teraz dodajemy 2-3 łyżki majonezu i mieszamy, aby uzyskać jednolitą masę. Wystarczy jeszcze posmarować nią pieczywo. Najlepiej smakuje na świeżej bułce, bez wędliny i innych dodatków.

Do pasty jajecznej możemy dodawać jeszcze mnóstwo innych składników – możemy wzbogacić ją o łyżeczkę musztardy. Równie smaczna jest pasta z drobno pokrojonym kiszonym ogórkiem, mniej klasyczna, ale też niezła z poszatkowanymi marynowanymi kaparami. Kolejną możliwością są gotowane pieczarki, jeszcze inną – twarożek i śmietana zamiast majonezu.

Znacie inne sposoby na przyrządzenie pasty z jajek? Podzielcie się nimi w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPstrąg – przepis
Następny artykułLody – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here