Do przygotowania pasztetu z sarny będzie potrzebne:

1 kg sarniej łopatki

25 dag tłustej wieprzowiny

25 dag wątróbki wieprzowej lub sarniej

10 dag słoniny

1 cebula

2 marchewki

1 pietruszka

1-2 liście laurowe

kilka ziaren ziela angielskiego

kilka ziaren jałowca

kilka ziaren czarnego pieprzu

1 czerstwa bułka

3-4 jajka

1 cebula

2 łyżki oleju lub smalcu

1/3 szklanki czerwonego wina

10 dag wędzonego boczku

3 szklanki bulionu

sól

Sarninę, wieprzowinę i słoninę pokroić w kostkę, chwilkę przesmażyć w garnku, dołożyć pokrojoną w plastry 1 cebulę i jeszcze chwilkę podsmażyć. Podlać bulionem, włożyć marchewki, pietruszkę, ziele angielskie, liście laurowe, ziarna jałowca i czarnego pieprzu. Gotować pod przykryciem do miękkości. Kiedy mięso jest miękkie, wyjąc je z wywaru, odstawić, ostudzić. Odlać pół szklanki wywaru i namoczyć w niej bułkę. Olej bądź smalec rozgrzać na patelni i przesmażyć na nim pokrojoną na mniejsze kawałki wątrobę. Wyjąć miękką wątróbkę do ostygnięcia. Na tym samym tłuszczu podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę, kiedy zaczyna brązowieć, zalać winem, odparować alkohol cały czas mieszając, zdjąć z gazu, dołożyć do wątróbki.

Mięso, wątrobę z cebulką i odciśniętą bułkę zmielić przez maszynkę trzy razy, dodać sól, pieprz, jajka i starannie utrzeć na pulchną masę. Foremki do pasztetu (mogą być tzw. keksówki do ciasta) wyłożyć plastrami wędzonego boczku, następnie wypełnić je masą mięsną, przykryć wierzch folia aluminiową i piec ok. 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C.

Podawać na zimno z zimnymi sosami.

pasztet z sarny sposoby przyrządzaniaphotoxpress.com

Znacie inny przepis na pasztet z sarny? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSarnina – przepisy
Następny artykułJak zrobić prezentację multimedialną?

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here