60 dag mielonego mięsa
1 cebula
2 jajka
ok. 3/4 szklanki mąki pszennej do obtaczania
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 listek laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego
kilka ziaren czarnego pieprzu
2 łyżki masła
2-3 łyżki mąki pszennej
1 l bulionu warzywnego bądź warzywno-mięsnego
sól
czarny mielony pieprz
Mięso przełożyć do miski, wbić jajka, zetrzeć na grubej tarce obraną cebulę, wszystko dokładnie wyrobić na gładką masę, doprawić do smaku solą i pieprzem. W dużym garnku doprowadzić do wrzenia litra bulionu. Z mięsa przygotować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtoczyć w mące wysypanej na talerzu i wrzucać do wrzącej wody, mieszając, by nie przywarły do dna. Gotować na średnim gazie bez przykrycia ok. 10 minut. Następnie pulpety wyjąć na talerz i przygotować sos: do wywaru, w którym gotowały się pulpeciki, dodać koncentrat pomidorowy, ziele angielskie, ziarna pieprzu, listek laurowy, doprawić solą, zagotować pod przykryciem, po czym zagęścić sos w następujący sposób: mąkę uprażyć na maśle, podlać sosem i wymieszać do powstania gęstej masy, którą dodać do pomidorowego wywaru. Zagotować, od czasu do czasu mieszając. Dołożyć pulpety i pogotować ok. 10 pod przykryciem na małym gazie od czasu do czasu mieszając. Jeśli jest za gęste, dolać odrobiny bulionu mięsnego, jeśli za rzadkie – zagęścić odrobiną mąki.
Podawać z pieczywem, ziemniakami, ryżem, kaszą i surówkami. Pyszne są z drożdżowymi bułkami ugotowanymi na parze, zwanymi parowańcami.
Pulpety w sosie pomidorowym są także świetnym pomysłem na danie biwakowe. Należy wtedy dodać do mięsa 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, by nie rozpadły się w trakcie pasteryzowania, i po wyjęciu z wywaru przełożyć do wcześniej wyparzonych i wysuszonych słoików, po czym zalać przygotowanym według powyższego przepisu sosem. Słoiki wstawić do dużego garnka na wyłożoną ściereczkę, zalać gorącą wodą i gotować bez przykrycia ok. 15 minut. Po pasteryzacji odwrócić słoiki do góry dnem, odczekać, aż wystygną.
Znacie inne przepisy na pulpeciki w sosie pomidorowym (lub innym)? Podzielcie się nimi! 🙂